Badanie było zgłoszone IAAF przed biegiem.
Dotychczas działacze z RPA uważali, że problem jest wykreowany przez zachodnie media.
- Gdybyśmy zabronili jej startu, pozbawilibyśmy jej medalu i niejako potwierdzili, że coś jest z nią nie w porządku - powiedział Chuene dziennikarzom na konferencji prasowej, tłumacząc się z wcześniejszego stanowiska swojej federacji. - Nie mieliśmy wyników badań. o tym że jest hemafrodytą dowiedzieliśmy się z mediów - dodał.
Zamieszanie wokół Semenyi trwa od mistrzostw świata w Berlinie, gdzie praktycznie nieznana wcześniej biegaczka zdobyła złoty medal w biegu na 800 metrów. Z powodu męskich rysów twarzy i sylwetki, IAAF skierowała ją na badania mające potwierdzić pleć zawodniczki.
O tym że Semenya jest hemafrodytą doniosły australijskie media, powołując się na przecieki z IAAF. W RPA informacje te wywołały burzę, politycy domagali się interwencji ONZ. Test płci: Można wykonać trzy poziomy badań
Okrutne badania Caster Semenyi ?