Liga Mistrzów. FC Zurych postraszył Real Madryt

Faworyci nie zawiedli Swoje mecze wygrały Manchester United, Chelsea, Real i Bayern. Punkty stracił Juventus, a APOEL Nikozja Marcina Żewłakowa, Kamila Kosowskiego i Adriana Sikory już ma jeden punkt po remisie z Atletico.

Wszystkie wyniki znajdziesz tutaj ?

Już w pierwszej połowie wtorkowego meczu z FC Zurich Cristiano Ronaldo zaczął spłacać 93 mln euro które na niego wydano latem. Bajecznym uderzeniem z rzutu wolnego dał Realowi prowadzenie. W przedsezonowych sparingach grał w kratkę, a ostatni mecz ligowy rozpoczął nawet na ławce rezerwowych. Ale we wtorkowy wieczór znów pokazał to z czego był znany w Manchesterze. Bramkarz Leoni mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem.

Real w pierwszej połowie zdominował gospodarzy, grał zespołowo i wymieniał wiele podań. Świetnie zagrał duet napastników Raul - Gonzalo Higuain. Jeszcze przed przerwą najpierw Hiszpan zdobył gola po podaniu Argentyńczyka, a 10 minut później Raul zrewanżował się asystą. I gdy w drugiej połowie wydawało się, że padną kolejne bramki dla gości Szwajcarzy doprowadzili do stanu 2:3 w dwie minuty po golach Margairaza z rzutu karnego i Aegertera. Cieszyli się do 89. minuty gdy swojego drugiego gola zdobył Ronaldo. W czwartej minucie doliczonego czasu gry ostatecznie rozstrzygnął wynik Guti.

Wszystkie wtorkowe bramki z LM. Zobacz na Z czuba.tv ?

Pozostali faworyci też wygrywali. Bayern 3:0 pokonał Maccabi Hajfa. Milan pokonał Olympique Marsylia 2:1, a Manchester United z Besiktasem i Chelsea z FC Porto wygrały po 1:0.

W ciekawym meczu w Wolfsburgu CSKA Moskwa w ciągu 5 minut straciła dwa gole, oba autorstwa Brazylijczyka Grafite. Napastnik niemieckiego zespołu trafił w 36. minucie, a po chwili był pociągany za koszulkę w polu karnym Semberasa i rzut karny sam zamienił na gola. W 86. minucie Brazylijczyk skompletował hat-trick. Wyraźnie CSKA, po odejściu latem Wagnera Love, straciła atuty w ataku. Gospodarze strzelali na bramkę rywali cztery razy częściej niż goście. Kwadrans przed końcem kontaktowego gola zdobył młody Osetyniec Alan Dżagojew, który ma być następcą Brazylijczyka i gwiazdą reprezentacji Rosji.

Falstart na początku rozgrywek zaliczył Juventus, który w Turynie zremisował z Bordeaux 1:1. Pierwszy punkt w Lidze Mistrzów wywalczył cypryjski APOEL Nikozja z Marcinem Żewłakowem i Kamilem Kosowskim w składzie, który niespodziewanie bezbramkowo zremisował w Madrycie z Atletico.

Budowany specjalnie na Ligę Mistrzów Inter czy broniąca trofeum Barca? Relacja z meczów wtorkowych na Z czuba >

Więcej o: