Trener i ojciec Agnieszki, Robert Radwański uważa, że córce zabrakło agresji. Według niego kontuzja nie zaważyła na wyniku spotkania. Twierdzi, że Agnieszce brakuje waleczności, a sama porażka jest kolejną tego typu z tym roku. - Ta porażka przekreśla marzenia o Masters w Dausze i raczej nie ma szans na powrót do dziesiątki w tym sezonie - twierdzi trener. ?
Zdaniem samej Agnieszki Kirilenko nie grała niczego nadzwyczajnego. O porażce zadecydowała kontuzja palca, przez którą grała na 50% swoich umiejętności. W swoich słabszych występach w tym sezonie nie widzi nic nadzwyczajnego, i nie uważa żeby był powód do jakichkolwiek zmian w pracy.
Specjalny tenisowy serwis o US Open 2009 ?