Zobacz jak do tego doszło na Z czuba.tv ?
Reprezentant Chorwacji, który sam wykorzystał rzut karny, może zostać zawieszony na dwa pierwsze mecze grupowe tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Według UEFA zawodnik celowo upadł na ziemię w 26 min. rewanżowego spotkania z Celtikiem Glasgow, licząc na rzut karny.
"Kanonierzy" wygrali mecz 3:1. W dwumeczu było 5:1.
- Po przestudiowaniu incydentu na wideo, inspektor dyscyplinarny UEFA zdecydował się ukarać piłkarza - głosi oświadczenie UEFA.
Sprawa ma zostać dokładnie rozpatrzona we wtorek. Jeżeli Eduardo zostanie uznany winnym, ominie go wyjazd na mecz ze Standardem Liege i potyczka na własnym boisku z Olympiakosem.
- Zawodnicy mogą zostać zawieszeni na dwa spotkania lub na inny wyznaczony okres czasu, jeżeli działają z wyraźnym zamiarem skłonienia sędziego do podjęcia nieprawidłowej decyzji lub będą go w przekonaniu o jej prawidłowości utrzymywać - głosi UEFA.
Eduardo utrzymuje, że był kontakt między nim a polskim bramkarzem Celtiku.
- Rozmawiałem z nim i mówi, że został lekko dotknięty - powiedział trener Arsenalu, Arsene Wenger. - Ten facet nie jest nurkiem. To porządny gość - bronił go po decyzji UEFA trener.
Wenger powiedział, że było mu przykro z powodu zdarzenia, ale zasugerował, że Celtic powinien "przyjąć to na klatę".
- Nie wydaje mi się, że karny mógł mieć jakikolwiek wpływ na wynik, po dwubramkowej zaliczce. Dlatego nie było to aż tak szkodliwe. Bywaliśmy też eliminowani bo błędnych decyzjach i musieliśmy przyjąć to na klatę - tłumaczy Wenger. - I dlatego właśnie trochę mniej mi z tego powodu przykro. Zdaję sobie jednak sprawę, że karnego nie było.
Wszyscy domagają się kary dla Eduardo ?