Zobacz bramki z meczu na Z czuba.tv ?
To ósmy Superpuchar w historii klubu. Wbrew prognozom mówiącym, że ze względu na uraz uda nie wystąpi Leo Messi, Argentyńczyk zagrał od pierwszej minuty. I to właśnie on zaczął strzelanie na Camp Nou. W 50. minucie z niemal zerowego kąta zmieścił piłkę między słupkami bramki drużyny z Kraju Basków, wykańczając znakomite podanie Zlatana Ibrahimovicia.
Szwed wbrew swojej opinii boiskowego egoisty w ogóle zagrał w niedzielę znakomicie - kilka razy przeprowadził z partnerami z ataku kilka efektownych akcji, wymieniając z nimi piłkę "z klepki" i świetnie im dogrywając. Kiedy schodził w 70. minucie, publiczność na Camp Nou zgotowała mu długą owację. Zanim jednak Ibrahimović opuścił boisko, w polu karnym Athleticu faulowany był Dani Alves, a Messi wykorzystał rzut karny, strzelając swoją druga bramkę w tym meczu. Już w cztery minuty później wynik na 3:0 ustalił wprowadzony za Szweda Bojan Krkić.
Od pierwszej minuty zagrał także inny nowy nabytek Barcelony - sprowadzony z Interu Brazylijczyk Maxwell.