Berlin 2009. Żaneta Glanc przed szansą na medal

PRZEGLĄD PRASY.- Na berlińskim stadionie często zdarzają się porywy wiatru. Kiedy wieje w twarz, można na tym skorzystać. Potrzebna będzie odrobina szczęścia - mówi w rozmowie z ?Przeglądem Sportowym? polska dyskobolka Żaneta Glanc. Finał z udziałem Polki o 20.20. Relacja Z czuba i na żywo na Sport.pl

W eliminacjach rzutu dyskiem kobiet sporą niespodziankę sprawiła Żaneta Glanc. Dzięki próbie na 62,43m Polka bez problemu zakwalifikowała się do finału, który odbędzie się w piątek o 20.20.

W finale zabraknie natomiast wielu zawodniczek, które są o wiele bardziej utytułowane od Polki. Odpadły m.in.: Yarisley Collado (Kuba), Yania Ferrales (Kuba), Franka Dietzsch (Niemcy) i Ellina Zwariewa (Białoruś).

Mimo tak świetnego wyniku Polkę stać być może na jeszcze lepsze rezultaty

- W pierwszej próbie popełniłam kilka kardynalnych błędów technicznych, dlatego wyszło zaledwie 49,79, ale w drugiej miałam akurat lekki przeciwny wiatr, co od razu wykorzystałam - powiedziała Glanc.

Polka zdaje sobie sprawę, że w konkursie mogą pomóc jej warunki atmosferyczne.

- Na berlińskim stadionie często zdarzają się porywy wiatru. Kiedy wieje w twarz, można na tym skorzystać. Potrzebna będzie odrobina szczęścia, ale trudno przewidzieć, której z nas wyjdzie akurat doskonały rzut - mówi Glanc.

Relacja z finału rzutu dyskiem, w którym wystąpi Żaneta Glanc Z czuba i na żywo na Sport.pl

Specjalny serwis Sport.pl o MŚ - Berlin 2009  ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.