Tomasz Frankowski: Ja i Maciek Żurawski zrobiliśmy Brożkowi kiepską reklamę

Zawsze uważałem, że gdy ktoś chce kupić piłkarza z polskiej za więcej niż milion euro, należy się mocno zastanowić - mówi w rozmowie z ?Gazetą Sport? i Sport.pl napastnik Jagiellonii Białystok Tomasz Frankowski.

Ekstraklasa.tv: Fenomenalny gol Frankowskiego - wideo ?

Latem z polskiej ligi sprzedano tylko Rafała Murawskiego do Rubina Kazań. Zdaniem Tomasza Frankowskiego świadczy to o słabości Ekstraklasy. est kryzys, europejskie kluby średniej klasy nie szukają piłkarzy za dwa-trzy miliony euro, bo na rynku jest mnóstwo graczy za darmo, lepszych od nas. Nasza młodzież nie szturmuje Europy, za starszych nikt nie chce płacić - mówi napastnik Jagiellonii.

Frankowski uważa, że 2,5 mln euro - na tyle wyceniany jest Paweł Brożek, to za napastnika Wisły zbyt wiele. - Ja i Maciek Żurawski zrobiliśmy Pawłowi kiepską reklamę, polska korona nie jest wysoko ceniona w Europie. Dlatego zawsze uważałem, że gdy ktoś chce kupić piłkarza z polskiej za więcej niż milion euro, należy się mocno zastanowić. Paweł gwarantuje Wiśle 15 goli w sezonie. Czy nie bardziej opłacałoby się sprzedać go za dwa miliony, kupić dwóch innych zawodników, a z tego, co by zostało, żyć jakiś czas? - uważa.

Zdaniem Frankowskiego polskie kluby są zbyt słabe i zbyt biedne by zwojować Europę. - Jesteśmy za słabi i za biedni. Trzeba przestać myśleć, mówić i pisać, że w rywalizacji z mistrzem Estonii jesteśmy faworytem i wygramy 5:0, a z wicemistrzem Danii mamy równe szanse. Wisła eliminowała kiedyś Nijmegen, teraz Polonia nie miała szans z holenderskim średniakiem z Bredy. Trzeba przyzwyczajać kibiców, że polska drużyna rzadko będzie faworytem w Europie - powiedział Frankowski.

Więcej w wywiadzie Frankowskiego dla Sport.pl - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.