Wasilewski: Awans do Ligi Mistrzów, a potem transfer do Premier League

Awans do Ligi Mistrzów, a potem może transfer do Premier League. To moje cele na najbliższe tygodnie - mówi ?Gazecie? obrońca reprezentacji Polski Marcin Wasilewski.

Zobacz bramę Wasilewskiego na Z czuba.tv ?

 

W sobotnim, wyjazdowym meczu z Kortrijk, 29-letni obrońca strzelił gola, a jego Anderlecht wygrał 2:0. Pięć minut przed końcem spotkania Wasilewski wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego i pokonał bramkarza strzałem głową. Trzy dni wcześniej Anderlecht rozbił Sivasspor w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów - wicemistrzowie Turcji przegrali w Brukseli aż 0:5.

- Takie mieliśmy zadanie na ten tydzień: wygrać jak najwyżej i dobrze rozpocząć sezon w lidze - mówi Sport.pl Wasilewski. - Rewanż z Turkami będzie formalnością. Rozegraliśmy jeden z najlepszych meczów od lat. 5:0 to najniższy wymiar kary, po spotkaniu brawo biło nam nawet ponad tysiąc fanatycznych tureckich kibiców. Naszym fanom chcemy zrekompensować to, że nie zdobyliśmy mistrzostwa Belgii.

Przed sezonem pojawiły się plotki, że Wasilewski odejdzie do wymarzonej przez siebie ligi angielskiej. Ponoć były oferty z Hull City i Stoke, ale do żadnych konkretów nie doszło. - Ja swoje zrobiłem na boisku. Grałem dobrze, strzelałem gole - mówi Wasilewski. - Teraz rola menedżera, by ewentualnie coś mi znalazł. Czas mamy do końca sierpnia i może uda się odejść jeszcze w tym sezonie. Z Anderlechtem mam jeszcze dwuletni kontrakt. Na razie jednak chcę awansować do Ligi Mistrzów i zobaczyć, co się stanie. O niczym innym nie myślę, bo w dwa tygodnie gramy pięć meczów. Rewanż z Turkami będzie pewnie formalnością, a potem zobaczymy, z kim zagramy w IV rundzie.

Wasilewski ma trochę problemów ze zdrowiem. Co jakiś czas odzywa się kontuzjowane wiosną udo. Po ciężkich treningach pojawia się ból. - Grać mogę, ale mam trochę obaw, by uraz się nie odnowił - mówi kadrowicz Leo Beenhakkera.

8 - tyle goli w lidze belgijskiej polski obrońca strzelił w ubiegłym sezonie

Kadra Beenhakkera została bez napastników - czytaj tutaj ?

Copyright © Agora SA