Wypadek Felipe Massy. Wieczorem lekarze definitywnie wybudzą Brazylijczyka?

W poniedziałek wieczorem lekarze spróbują definitywnie wybudzić Massę ze śpiączki farmakologicznej. Wcześniej Brazylijczyk trzy razy był wybudzany na chwilę - by mógł zobaczyć rodziców i będącą w ciąży żonę Annę Raffaelą. Lekarze stwierdzili, że za każdym razem Massa reagował poprawnie.

Massę w szpitalu odwiedzał też Rubens Barrichello. - Rozmawiałem z lekarzem. Powiedział mi, że Felipe dobrze reagował, kiedy pierwszy raz widział doktora i kiedy zobaczył swojego ojca - powiedział CNN kierowca Brawn GP. - Zapytałem lekarza jako ktoś, kto nie ma pojęcia o medycynie - co z nim będzie? Doktor powiedział, że "najprawdopodobniej wróci do pełnej sprawności".

Na razie jednak lekarze, którzy opiekują się Massą wstrzymują się od definitywnych prognoz na temat dalszej kariery Brazylijczyka. Wiadomo, że wicemistrz świata doznał urazu oka. - Nie wiemy jeszcze na ile poważna jest to szkoda. Dopiero kiedy dokładnie zdiagnozujemy uraz, będziemy mogli zdecydować, czy Massa będzie mógł jeszcze startować w wyścigach. Na razie jest jeszcze za wcześniej na jakąkolwiek decyzję - mówi neurochirurg Robert Veres . Dyrektor medyczny szpitala Peter Bazso potwierdził, że obrażenia kierowcy Ferrari były "zagrażające życiu", ale teraz jego stan "lekko się poprawił".

W rozmowie z CNN Bazso przyznał, że wypadek Massy oglądał w telewizji. Jego zespół, specjalizujący się w operowaniu urazów mózgu, został natychmiast postawiony w stan gotowości. Operacja rozpoczęła się jak tylko Massa został przetransportowany do szpitala. Trwała około dwóch godzin. Kierowca pozostawał w śpiączce farmakologicznej, ale Bazso potwierdził, że Massa dawał oznaki poprawy. - Próbowaliśmy go budzić trzy razy, żeby zobaczył rodzinę. Za każdym razem udawało się nam - mówił lekarz. Przy łóżku Massy czekali jego rodzice i będąca w ciąży żona Anna Raffaela. Do szpitala przyjechał w poniedziałek także prezydent Ferrari Luca di Montezemolo. Zespół zadedykował brazylijskiemu kierowcy drugie miejsce Kimiego Raikkonena w Grand Prix Węgier.

W poniedziałek wieczorem lekarze spróbują definitywnie wybudzić Massę ze śpiączki. Wtedy będą mogli lepiej ocenić w jakim jest stanie. - Na pewno nie jest gorzej, ale jego obrażenia zagrażały życiu - przypomniał Bazso.

Uraz oka może zagrozić karierze Massy - czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.