Krzysztof Chrapek już strzela dla Lecha Poznań

Lech zamiast turnieju zagrał mecz z Czechami. Wygrał 2:0 m.in. po golu Krzysztofa Chrapka

Zamieszanie z wczorajszym sparingiem było bardzo duże. Pierwotnie wczoraj Lech miał zagrać sparing ze szkocką drużyną FC Aberdeen. Został on zamieniony na mini-turniej z udziałem Lecha, rumuńskiej drużyny Universitatea Craiova i czeskiego Dynamo Ceske Budejovice. Każdy mecz miał trwać po 45 minut, więc "Kolejorz" rozegrałby 90 minut, tak jak chciał trener Jacek Zieliński.

Rumuni jednak na sparing nie dojechali, więc Lech ostatecznie nie zagrał turnieju, lecz zmierzył się w 90-minutowym pojedynku z Czeskimi Budziejowicami.

Nie koniec na tym. Turniej miał się odbyć w Bad Reichenhall, gdzie Lech jest na zgrupowaniu, ale ostatecznie mecz z Budziejowicami przeniesiono do znanego ze skoczni narciarskiej Bischofshofen po austriackiej stronie granicy, gdzie lechici mieli grać w czwartek sparing z Viktorią Pilzno. W tym meczu kontuzji doznali Łukasz Białożyt i Gordan Golik. Obydwaj opuścili zgrupowanie w Niemczech i wrócili do Poznania. Przed meczem z Budziejowicami lekkiego urazu nabawił się też Panamczyk Luis Henriquez.

W pierwszej połowie z drużyną Dynama Czeskie Budziejowice, dziesiątym zespołem ekstraklasy Czech w ostatnim sezonie, Lech miał dobrą okazję bramkową już w 5. min. Strzał Mateusza Szałka obronił czeski bramkarz. W 25. min bliski strzelenia gola był Sławomir Peszko, który próbował wbić piłkę do bramki wślizgiem.

Mecz jednak nie był zbyt dobry. Aktywniej od Hernana Rengifo grał Tomasz Mikołajczak, ale to Peruwiańczyk zdobył bramkę. Wykorzystał on zamieszanie pod polem karnym Dynama. Trzeci z napastników, Bośniak Haris Handzić rozegrał całe spotkanie na... lewej pomocy.

Po przerwie Szałek przeniósł się do drugiej linii. W ataku natomiast pojawił się po raz pierwszy pozyskany w piątek z Podbeskidzia Bielsko-Biała Krzysztof Chrapek, który od razu poleciał do Monachium i dołączył do zgrupowania swego nowego zespołu.

Krzysztof Kotorowski, który w drugiej połowie zmienił między słupkami Jasmina Buricia, zaraz po wznowieniu gry musiał dwukrotnie ostro interweniować. Czesi rzucili się bowiem do odrabiania strat.

Walka zrobiła się zażarta. Mnożyły się faule. W 56. min Dimitrije Injac postanowił wziąć odwet na jednym z rywali z Budziejowic za faul. Sędzia zareagował - wyrzucił Serba z boiska. Ponieważ to mecz towarzyski, Lech nie grał do końca osłabiony. W miejsce Injaca mógł wejść inny zawodnik - wrócił zatem Tomasz Mikołajczak.

Mecz jednak się bardzo zaostrzył i Lechowi groziło, iż zakończy kolejny sparing z kontuzjami. Sędzia rozdawał kartki, ale w sparingu na niewiele się one zdawały.

Dobrą sytuację bramkową miał w 66. min Chrapek, ale nieznacznie spudłował. W 83. min był już jednak bezbłędny i podwyższył na 2:0.

Lech Poznań - Dynamo Czeskie Budziejowice (1:0)

Bramki : Rengifo (28. min), Chrapek (83.)

Lech w pierwszej połowie: Burić - Szałek, Tanevski, Bosacki, Djurdjević - Peszko, Machaj, Bandrowski, Handzić - Rengifo, Mikołajczak

Lech w drugiej połowie: Kotorowski - Kikut, Tanevski, Arboleda, Wilk - Szałek, Injac (57. Mikołajczak), Stilić, Handzić - Lewandowski, Chrapek

Lech mistrzem Polski!

Młodzi piłkarze "Kolejorza" zostali mistrzami kraju w kategorii juniorów młodszych. To piłkarze rocznika 1992. O zwycięstwie w turnieju finałowym w Dębicy decydował ostatni mecz z Jagiellonią Białystok, który "Kolejorz" wygrał 2:0. Gole zdobyli Radosław Barabasz i Szymon Rachuta. Trenerem młodych lechitów jest Mariusz Rumak.

Legia sprzeda Takesure Chinyamę do Turcji?