Dla 32-letniego Gunna, którego jeszcze dwa tygodnie temu próżno było szukać w rankingu jakiejkolwiek szanującej się federacji bokserskiej, propozycja pojedynku z Tomaszem Adamkiem była prawdziwym prezentem od losu.
- Zdecydowałem się na tę walkę, bo chcę się mierzyć z najlepszymi. Tomasz Adamek jest najlepszy. Ten facet jest mistrzem w ringu i poza nim.- mówi "Celtycki Wojownik"- Wziąłbym tę walkę bez względu na to, jakie pieniądze by mi zaoferowali. Tu nie chodzi o korzyści materialne, ale o szansę pokazania, że mogę być najlepszy.
Amerykanin w przeszłości próbował już zdobyć mistrzowski pas, jednak w kwietniu 2007 roku w niespełna trzy minuty złudzeń pozbawił go ówczesny czempion federacji WBO Enzo Maccarinelli. Kibice i fachowcy zajmujący się boksem nie mają wątpliwości, że w lipcu Gunna czeka smutna "powtórka z rozrywki", jednak sympatyczny twardziel w New Jersey zapowiada, że w pojedynku z polskim mistrzem da z siebie wszystko.
- Nikt nie powinien ferować wyroków przed obejrzeniem walki.- przestrzega Gunn- Mówi się, że styl robi walkę. Pamiętacie pojedynek Adamka z Briggsem? To była świetna walka. Myślę, że jestem jak Paul Briggs. Będę jak pilot Kamikaze, nie mam nic do stracenia i to czyni mnie niebezpiecznym.
Podczas tej samej gali, na której Tomasz Adamek zmierzy się z Bobby Gunnem, wystąpi także dwóch innych polskich pięściarzy- kreowany na następcę "Górala" Mateusz Masternak i Piotr Wilczewski. Bezpośrednią relację telewizyjna z imprezy przeprowadzi Polsat.
Wszystko o boksie - czytaj na Bokser.org ?