Brawn GP ostrzega: FOTA nie żartuje

Decydujące spotkanie zwaśnionych ze sobą FOTA i FIA już we środę. Jeden z szefów Brawn GP Nick Fry ostrzegł, że F1 jest bliska rozłamu.

- Alternatywne wyścigi są bardzo realistyczną propozycją - cytuje Nicka Fry`a serwis PlanetF1.com

Według niego bowiem to FOTA ma wszystkie asy w rękawie. Jak twierdzi niewielu kibiców zechce oglądać "rozcieńczoną" F1, w której zabraknie choćby Ferrari, czy McLarena.

- Czy jest to optymalne rozwiązanie? - zastanawia się Fry? - Pewnie nie, bo lepiej coś poprawić niż budować od początku. Chyba że, nie będziemy mieli wyjścia.

Osiem zespołów, które gotowe są na wystąpienie z F1 (Ferrari, McLaren, Renault, Toyota, BMW Sauber, Red Bull Racing, Toro Rosso i Brawn GP) wygenerowało 47 proc. dochodów całej F1 w 2008 r.

- Zespoły mają swoją własną wizję przyszłości - twierdzi Fry - Postawiliśmy swoje warunki, teraz pytanie, czy zostaną spełnione.

W środowym posiedzeniu wezmą udział m.in.: szef FIA Mosley, szef Formuły 1 Bernie Ecclestone, szef FOTA Luca di Montezemolo.

Osiem zespołów utworzy własną Formułę? To może wypalić! Czy jest szansa na kompromis w F1? - czytaj tutaj >

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.