Młodsza z sióstr Radwańskich (WTA 71) musiała przedzierać się do turnieju przez eliminacje. W poniedziałek w decydującej fazie po zaciętym meczu wygrała z Czeszką Hradecką (WTA 57) i zapewniła sobie udział w turnieju głównym z pulą nagród 600 tys. dol.
Impreza na trawiastych kortach w Eastbourne to tradycyjna rozgrzewka przed zaczynającym się w poniedziałek Wimbledonem. W zeszłym roku ten turniej wygrała Agnieszka Radwańska, która w finale pokonała Rosjankę Nadię Pietrową.
W tym roku turniej ma znacznie mocniejszą obsadę, bo po reformie kalendarza imprez WTA, ma rangę "Premier". Udział zapowiedziała prawie cała czołówka. Z pierwszej dziesiątki brakuje jedynie Dinary Safiny i sióstr Venus i Sereny Williams.
Agnieszka Radwańska jest rozstawiona z ósemką i w I rundzie może się zmierzyć z Urszulą. Według drabinki przeciwniczką starszej z Polek będzie bowiem zawodniczka wyłoniona z kwalifikacji. O tym, czy los po raz drugi zetknie ze sobą siostry w turnieju WTA, zdecyduje losowanie, które odbędzie się w poniedziałek późnym popołudniem.
Do pierwszego meczu między siostrami Radwańskimi doszło na początku tego roku w Dubaju. Urszula ograła wówczas chorą na anginę Agnieszkę w dwóch setach.