- Żeby być mistrzem trzeba być inteligentnym, posiadać mądrość ringową - przekonuje były młodzieżowy mistrz świata wagi junior ciężkiej, który podczas sobotniej gali "Wojak Boxing Night" w Rudzie Śląskiej zmierzy się z Czechem Romanem Kracikiem w pojedynku o pas mistrzowski federacji IBC.
- Moja przygoda ze sportami walki zaczęła się od kickboxingu w moim rodzinnym mieście Krynicy Zdroju. Później przeniosłem się na studia do Poznania i tam również trenowałem kickboxing. Jako kickbokser cztery razy z rzędu byłem mistrzem Polski w full kontakcie i czterokrotnie sięgałem również po Puchar Polski. Potem kilka razy wyjeżdżałem na sparingi do grupy Universum. Spodobałem się im i chcieli podpisać ze mną kontrakt. Jednak w tym samym czasie rozmawiałem już z panem Andrzejem Wasilewskim o boksowaniu w Polsce. I w takich okolicznościach ostatecznie trafiłem do grupy KnockOut.
- Miałem kłopoty z prawą nogą, która zostawała mi jednak trochę z tyłu. Gdy, zadając ciosy, miałem prawą nogę za daleko, prawa ręka nie dochodziła. Jednak gdy dużo się nad tym pracuje, da się tę manierę wyeliminować. Generalnie ciężko jest w ogóle porównywać sposób walki w kickboxingu i boksie, bo to są jednak zupełnie inne sporty.
- Mało kopałem, raczej głównie boksowałem.
- Najmilej wspominam walkę z Adrianem Rajkaiem z lipca 2006 roku, w której wywalczyłem młodzieżowe mistrzostwo świata.
- Jestem absolwentem politologii z resocjalizacją na UW- studiowałem tu dwa lata, wcześniej ukończyłem studia licencjackie na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu.
- Nie do końca się z tym zgadzam. Żeby być mistrzem trzeba być inteligentnym, posiadać jakąś tam mądrość ringową.
- Domyślam się, o czym mówisz- o sytuacji, gdy w ringu za dużo się kombinuje, to jest takie myślenie "innotorowe" Ja na przykład faktycznie czasem łapię się na tym, że gdy w ringu za dużo kombinuję, za dużo zaczynam myśleć, to popełniam jakieś błędy. Ale ogólnie moim zdaniem inteligencja w boksie raczej pomaga niż przeszkadza.
- Myślę, że lewa ręka jest takim moim atutem. Ostatnio z trenerem wróciliśmy do tego elementu, staram się mocno i dynamicznie bić lewym prostym i to mi układa całą walkę. Wiem, że gdy dobrze biję lewym, potrafię naprawdę świetnie zaboksować, a gdy o lewym prostym zapominam i czekam tylko na silny cios prawą ręką, walka mi się "rozmywa".
- Sparing a walka to dwie zupełnie różne rzeczy, to są różne rodzaje emocji, dochodzi presja widowni. Staram się jednak podczas walki koncentrować tylko na tym, co dzieje się między linami, a nie na wypełnionej po brzegi sali.
- Szczerze powiedziawszy, to biłem wtedy zdaje się lewym sierpem, czyli ciosem, którego rzadziej używam. Rzeczywiście czasem udaje mi się zrobić bardzo wysoki wynik na tego typu urządzeniach, ale nie jest to prostym wyznacznikiem siły. Myślę jednak, że mam czym uderzyć.
- Najcięższa walka, jaką pamiętam to 8 rund sparingowych z Alexandrem Frenklem. Dałem mu się niestety trafić dwa razy w pierwszej rundzie na brodę i muszę przyznać, że na moment całkowicie straciłem ochotę do boksowania. Frenkel ma dobre oko i potrafi bardzo celnie uderzyć. To było najdłuższe osiem rund w moim życiu, bardzo ciężki sparing.
- Bardzo żałuję, ze nie udało się doprowadzić wówczas do pojedynku z Maccarinellim- chciałem bardzo tej walki, zabiegał o nią mocno również mój promotor. Generalnie myślę, że Maccarinelli wciąż się jeszcze nie odbudował po porażce z Haye i ta walka z Lebiediewem może okazać się przedwczesna. Według mnie Walijczyk potrzebuje jeszcze około roku, by się w pełni odbudować. Nie będę zdziwiony, jeśli znów przegra przed czasem.
- Kracik to solidny zawodnik, dostałem jego walkę od Łukasza Rusiewicza, który z nim boksował, a teraz ze mną sparuje. Podobno Czech jest bardzo silny fizycznie, co prawda ma tylko 181 cm wzrostu, ale jest mocno zbudowany.
- Teraz koncentruję się na sobotniej walce, a potem czekamy na jakąś szansę- w końcu może trafić się taka okazja jak z Maccarinellim.
- Teraz ważę 92 kg. Ta walka jest pierwszą, przed którą musiałem już trochę zbijać, stosować dietę. Schodziłem z 96 kg. Co do wagi ciężkiej, to zobaczymy, jak to się wszystko ułoży, póki co chcę poboksować w kategorii junior ciężkiej.
Więcej o boksie - czytaj w portalu bokser.org ?