93 mln euro - tyle za Cristiano Ronaldo zapłaci Real Madryt. Ikona Manchesteru United obok Kaki stanie się nową gwiazdą madryckiego klubu. Portugalczyk już podczas swojej gry w Anglii wzbudzał wiele kontrowersji. Zawsze pewny siebie, zarówno świetnie radził sobie na boisku jak i po zanim, wszędzie dbając o swój medialny wizerunek.
Sprawiał wrażenie narcyza - co jątrzyło kibiców prawie wszystkich klubów poza tymi z Old Trafford. Teraz Ronaldo znów dolewa oliwy do ognia.
- Uwielbiam, kiedy ludzie szydzą ze mnie. Kocham widzieć nienawiść w ich oczach, słyszeć ich obelgi. To mnie nie rusza. To prawda, że wielu mnie nienawidzi, ale jest jeszcze więcej tych, którzy mnie kochają i wspierają. Czuję się źle tylko wtedy, kiedy gram źle. Na szczęście nie zdarza się to często - cytuje słowa Cristiano Ronaldo francuski magazyn "So Foot"
Portugalczyk nie uważa, że jego kariera teraz stanie w miejscu. Przed nim nowe cele.
- Dalej mam długą drogę do przebycia. Bardzo chcę napisać od nowa historię futbolu. Już teraz jestem uważany za najlepszego z najlepszych, ale pragnę zapisać jeszcze wiele pięknych stron w mojej karierze - dodaje Ronaldo.
Portugalczyk już od dawna był łączony z madryckim klubem. W końcu Manchester zgodził się go sprzedać. W niedługim czasie do Ronaldo i Kaki na Santiago Bernabeu może pojawić jeszcze kilka wielkich nazwisk. Mówi się m.in. o Davidzie Villi i Francku Riberym.
Cristiano Ronaldo uciekł z Anglii przed podatkami?