W kwalifikacjach, które odbyły się w Kaliszu, wzięły udział cztery zespoły. Radomianki rozpoczęły rywalizację od wysokiego zwycięstwa (5:0) z gospodyniami turnieju. Wszystkie bramki nasze zawodniczki zdobyły już w pierwszej części spotkania. W kolejnym pojedynku zamłynianki "odprawiły" zespół Czajdy Brzeg, aplikując rywalkom pół tuzina goli. Po dwóch spotkaniach podopieczne trenera Pluty były faworytkami do wygrania grupy. By jednak uzyskać promocję do turnieju finałowego, Zamłynie musiało wygrać z Medykiem Konin. Ostatecznie awans do najlepszej czwórki mistrzostw kraju uzyskały piłkarki z Wielkopolski, które zwyciężyły 2:1. Szkoda straconej szansy, bowiem przed tym meczem oba zespoły miały taką samą liczbę punktów oraz identyczny bilans bramkowy. Konfrontacja z Medykiem już na początku ułożyła się pomyślnie dla rywalek radomskiego zespołu. W 39. minucie Klaudia Kacprzak doprowadziła do wyrównania, odpowiadając na trafienie zespołu z Konina. W drugiej odsłonie rzut karny skutecznie egzekwowany przez rywalki zapewnił zwycięstwo zespołowi Medyka i awans do dalszej rywalizacji. - Rywalizację o finał dziewczęta przegrały praktycznie o włos. Zadecydował o tym podyktowany przeciwko nam rzut karny, słuszności którego nie chcę nawet komentować - podsumował szkoleniowiec Zamłynia. Słowa trenera potwierdza także zawodniczka Zamłynia Weronika Aszkiełowicz. - Moim zdaniem rzutu karnego Medyk nie powinien dostać. Rywalki otrzymały prezent, z którego skorzystały. Szkoda, bo toczyłyśmy zacięty bój i przy odrobinie szczęścia mogłyśmy awansować do najlepszej czwórki w Polsce - powiedziała "Gazecie" futbolistka radomskiego klubu. Brak promocji do finałów MP oznacza, że radomiankom pozostanie walka o miejsca 5.-8. w tej kategorii wiekowej w kraju.
Wyniki:
Zamłynie Radom - Gwiazda Kalisz 5:0 (5:0): A. Janicka (6.), Podsiadła (24.), Kacprzak (31., 33.), Zychla (38.)
Czajda Brzeg - Zamłynie 0:6 (0:5): Jurczak (21., 27.), samobójcza (24.), Żak (33.), Kutera (37.), Marcinkowska (58.)
Zamłynie - Medyk Konin 1:2 (1:1): Kacprzak (39.)