Drużyna Polaka w środę spotka się z Barceloną. W bramce stanie Edwin van der Sar, Kuszczak będzie rezerwowym. - Będę gotowy. Edwin jest numerem jeden, ale ja jestem zaraz za nim. Nigdy nie wiadomo co zdarzy się w meczu - mówi 27-letni Polak.
W tym sezonie Kuszczak przegrał rywalizację nie tylko z van der Sarem, ale i Benem Fosterem. W tym roku zagrał ledwie w dwóch meczach MU. Foster który stracił końcówkę sezonu z powodu kontuzji palca, zagrał w sześciu spotkaniach. - Nie dostawałem zbyt wielu szans. To frustrujące. Mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie inaczej. Dlatego w każdym momencie muszę być gotowy fizycznie i psychicznie - mówi Kuszczak.
- W finale trudno wskazać faworyta. Szanse oceniam 50 na 50, ale uważam, że to my wygramy - kończy polski bramkarz.
Jakub Błaszczykowski najlepszym Polakiem w Bundeslidze - czytaj tutaj ?