Wcześniej walkę zaplanowano na 10 lipca. Miała być hitem sezonu i największym wydarzeniem w karierze polskiego mistrza świata wagi juniorciężkiej wersji IBF. Amerykanin sam wyzwał Polaka do pojedynku po jego walce z Johnathonem Banksem. Ale rozmowy się urwały.- Hopkins zaproponował pół miliona dolarów. Ktoś może uznać, że to dużo pieniędzy, ale ja uważam, że ze strony Hopkinsa to oszukańcza oferta, gdy na stole jest ponad 6 mln dol. - mówił Ziggi Rozalski, współpromotor polskiego pięściarza.
Zamiast walki z legendarnym Hopkinsem Polak miał walczyć Mattem Godfreyem. Tym pojedynkiem nie była jednak zainteresowana żadna telewizja. Prawdopodobnie Adamek zmierzy się z więc z mało znanym Bobbym Gunnem.
Do walki z Hopkinsem może dojść najwcześniej na początku przyszłego roku.
'Diablo' Włodarczyk dla Sport.pl: mógłbym walczyć z Adamkiem, choć byłoby szkoda! Tomasz Adamek: Matt Godfrey albo Bobby Gunn - czytaj tutaj >