Diamenty znów na kaskach Hamiltona i Kovalainena w Monako

Kierowcy McLarena ponownie wystartują w Monako w kaskach przyozdobionych oszlifowanymi diamentami firmy Steinmetz. - Mój kask wygląda po prostu niesamowicie - mówi Lewis Hamilton.

Lewis Hamilton i Heikki Kovalainen wystartują w Monte Carlo w kaskach, na których pojawią się diamentowe numery 1 i 2. Mistrz świata otrzyma także stylizowaną na oponę obrączkę z białego złota i tytanu ozdobioną diamentem.

McLaren i Steinmetz od pięciu lat współpracują tylko przy okazji wyścigu w Monako. W 2005 roku, gdy kierowcy McLarena po raz pierwszy wystartowali z diamentowymi akcentami na kaskach Kimi Raikkonen wygrał wyścig. W zeszłym roku w Monte Carlo triumfował Lewis Hamilton.

- Myślę, że każdy kierowca F1 zwraca uwagę na design swojego kasku - podkreśla mistrz świata. - Mój kask jest żółty, ponieważ mój ojciec w czasach, gdy startowałem w kartingu, chciał widzieć, gdzie jestem i czy ze mną wszystko w porządku. Od tamtej pory tylko minimalnie zmieniłem jego kolorystykę i naprawdę ją lubię. Diamentowy numer 1 na moim kasku w Monte Carlo to fantastyczny sposób, aby uczcić najbardziej prestiżowy wyścig w kalendarzu F1, który jest jednocześnie moim ulubionym torem wyścigowym - mówi Hamilton.

Więcej o diamentowych kaskach McLarena - czytaj na F1.pl ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.