Resoviacy są liderem i mają osiem punktów więcej od lokalnego rywala. Na boiskach do zdobycia jest już tylko 18 "oczek" i chyba tylko kataklizm odebrałby Resovii awans do drugiej ligi. W klubie z ulicy Wyspiańskiego dmuchają jednak na zimne i z pełną koncentracją podchodzą do kolejnych meczów.
A koncentracja będzie im bardzo potrzebna, bo choć są faworytem sobotniego starcia ze Spartakusem Szarowola, to goście jednak na wiosnę pokazują niezły futbol i nie są już chłopcem do bicia, jak w rundzie jesiennej. Wtedy jednak Resovia tylko zremisowała 0:0 w Szarowoli.
Rzeszowska Stal z kolei nie rezygnuje z pościgu za Resovią, ale musi także uważać na goniącą ją Avię Świdnik. Żeby spokojnie utrzymać miejsce barażowe, Stal musi wygrać w Biłgoraju z ostatnią w tabeli Ładą. Gospodarze to jednak waleczny zespół, co udowodnili choćby w starciu z Resovią, gdy prowadzili już 2:0. Stalowców może więc czekać trudny pojedynek. W rundzie jesiennej w meczu obu drużyn był remis 1:1.
Pary 25. kolejki:
Resovia - Spartakus Szarowola (sobota, godz. 17), Łada Biłgoraj - Stal Rzeszów (niedziela, godz. 17), Izolator Boguchwała - Karpaty Krosno (niedziela, godz. 11), Stal Kraśnik - Orzeł Przeworsk (sobota, godz. 16), Avia Świdnik - Unia Nowa Sarzyna (sobota, godz. 17), Górnik II Łęczna - Wisłoka Dębica (niedziela, godz. 14), Stal Mielec - Orlęta Łuków (sobota, godz. 17), Tomasovia Tomaszów Lubelski - Orlęta Radzyń Podlaski (niedziela, godz. 17).
