Dlaczego to będzie finał marzeń

- Barcelona - Manchester United. To będzie finał Ligi Mistrzów z moich snów - mówił prezes Barcelony Joan Laporta. O finale marzeń bębni dziś prasa w całej Europie.

"W finale Ligi Mistrzów zagrają dwie najlepsze europejskie drużyny. Nie ma wątpliwości, że z przebiegu całego sezonu właśnie Manchester United i Barcelona zasłużyły na awans do finału" - pisze publicysta "Daily Mail".

Manchester zachwycał od pierwszego dnia sezonu. Wygrał Puchar Ligi i klubowe mistrzostwo świata, dotarł do półfinału Pucharu Anglii, jest liderem Premier League. Imponował świetną grą w defensywie, przez 1312 minut rywale ligowi nie potrafili strzelić gola Edwinowi van der Sarowi. Został pierwszym od 12 lat obrońcą Pucharu Mistrzów, który dotarł do finału.

Barcelona zachwycała nawet bardziej niż MU. Nieustępliwym, efektownym atakiem rozjeżdżała rywali w kraju i Europie.

Style gry obu drużyn widać w statystykach. Z półfinalistów MU stracił najmniej bramek (ledwie osiem w 12. meczach). Barca zdobyła najwięcej (30 w 12. meczach).

Ale finał będzie także pojedynkiem dwóch najlepszych piłkarzy świata poprzedniego roku. W plebiscytach Leo Messi zajmował drugie miejsce za Cristiano Ronaldo. Od tego, która drużyna wygra LM może zależeć, który z nich zdobędzie tę nagrodę w tym roku. Tym bardziej, że w tym roku nie ma żądnej wielkiej imprezy.

Pytanie tylko, czy oba zespoły dotrwają do finału w wielkiej formie. Dla Manchesteru będzie to 65., a dla Barcelony 63. mecz w tym sezonie.

Tak grająca Barca nie ma szans w finale z Manchesterem Utd Hiszpańska prasa o Inieście: Teraz znamy futbolowego boga - czytaj tutaj >

Więcej o:
Copyright © Agora SA