Po tej zupełnie niespodziewanej porażce Lyon traci aż siedem punktów do prowadzącej Marsylii. Z czołowych zespołów czekają go do końca sezonu najtrudniejsze mecze. Gra jeszcze na wyjeździe: z OM i Tuluzą, a u siebie podejmują walczące wciąż o utrzymanie Nantes i Caen.
Zespół jest jednak totalnie rozbity. Nie dość, że w trzech ostatnich meczach Olympique nie odniósł zwycięstwa, to nie strzelił żadnej bramki. Coraz częściej dochodzi do niesnasek w drużynie. W Valenciennes, schodząc z boiska, Brazylijczyk Fabio Santos nie podał ręki trenerowi Claude'owi Puelowi. Ze szkoleniowcem pokłócił się również Mathieu Bodmer. Konfliktową sytuację dopiero w szatni załagodził Aulas.
Prezes stoi murem za trenerem, mimo najgorszych wyników od dekady. - Jesteśmy w okresie przejściowym. Naszą filozofią jest spokój - mówi Aulas.
Kłopoty ma też prowadząca Marsylia. Niespodziewanie zremisowała na Stade Velodrome z Tuluzą 2:2 (dwa gole dla gości strzelił Andre Pierre Gignac, umacniając się wśród najskuteczniejszych). W tygodniu trener OM Eric Gerets powiedział piłkarzom, że w nowym sezonie nie będzie już pracował w Marsylii. Nie mógł dogadać się z głównym akcjonariuszem klubu Robertem Louisem-Dreyfusem i wyjeżdża do Arabii Saudyjskiej. W sobotni wieczór kibice Olympique owacją podziękowali Geretsowi za dotychczasową pracę. "Taka reakcja w Marsylii jest zarezerwowana dla nielicznych. Dawno temu został tak nagrodzony Jean Pierre Papin, a całkiem niedawno Didier Drogba" - pisze "L'Equipe".
Taką informację podał sobotni dziennik "L'Equipe", powołując się na trenera Auxerre Jeana Fernandeza. - Dobrze się u nas czuje, nie ma nic przeciw przedłużeniu kontraktu. Poza tym, Jeleń od dawna ma kłopoty z plecami. Jaki klub zainwestuje w takiego zawodnika ogromne pieniądze, wiedząc, że może grać tylko przez pół sezonu? My o tym wiemy i przyjęliśmy to do wiadomości - powiedział szkoleniowiec Auxerre.
Kontrakt Jelenia kończy się w czerwcu przyszłego roku. Klub zaproponował mu przedłużenie umowy kilka tygodni temu, kiedy piłkarz wrócił do gry po wyleczeniu kontuzji obojczyka. Jeleń wciąż jeździ na zabiegi do Polski, by leczyć chory kręgosłup.
W sobotę zagrał 84 minuty z Monaco. W "L'Equipe" dostał notę 5, miał tylko jedną okazję do strzelenia gola. Wyróżniony za dobrą grę został za to Dariusz Dudka (ocena 6), który zagrał - tak jak na początku sezonu - na pozycji defensywnego pomocnika.
SAINT-ETIENNE - NANCY 0:0;
MONACO - AUXERRE 0:1 (0:1): Kahlenberg (26.);
CAEN - LE MANS 3:1 (1:1): Barzola 98.), Seube (55.), Deroin (57.) - Cerdan (27.);
LORIENT - LILLE 3:1 (0:1): Ciani (64.), Sad'fi (85.), Abriel (90.) - Cabaye (36.);
GRENOBLE - NICE 0:0;
VALENCIENNES - LYON 2:0 (2:0): Audel (23., 29.);
OLYMPIQUE MARSYLIA - TOULOUSE 2:2 (0:0): Niang (63., 73.) - Gignac (48., 72.);
NANTES - LE HAVRE 1:2 (1:1): Bekamenga (23.) - Diallo (40.), Marange (61.);
PARIS S.G. - RENNES 0:1 (0:0): Sakho (66.-sam.);
21 - Gignac (Toulouse)
17 - Hoarau (PSG)
14 - Benzema (Lyon)
Gerets odchodzi z Marsylii - czytaj tutaj ?