Kubica pojedzie w piątek z KERS ?
Podczas gdy rywale wprowadzali w Chinach zmiany, BMW postanowiło czekać. Przyniosło to kolejną klęskę i żadnych punktów do niewielkiego dorobku zespołu. Tempo BMW było tak słabo, że Nick Heidfeld zakończył wyścig ponad 90 sekund po zwycięzcy, Sebastianie Vettelu. Robert Kubica miał stratę okrążenia.
Niemiecki kierowca obawia się teraz, że podczas odbywającego się w tym tygodniu GP Bahrajnu może być jeszcze trudniej. Zespół po raz kolejny nie wprowadza bowiem żadnych ulepszeń.
- Nie mieliśmy żadnych usprawnień, żadnych nowych części podczas pierwszych wyścigów... i o to chodzi - mówił w czwartek w Bahrajnie rozgoryczony Nick Heidfeld.
- Podczas zimowych testów byliśmy całkiem zadowoleni z naszego tempa. Nigdy nie wiadomo, ile paliwa mają inni, ale analizowaliśmy dane, czasy okrążeń i sądziliśmy, że jesteśmy w dobrej sytuacji - przypomina sobie Heidfeld. - A potem chyba zabrakło rozwoju.
- Myślę, że podczas pierwszych trzech wyścigów było coraz gorzej, krok po kroku. To pewnie dlatego, że niektóre zespoły wprowadziły ulepszenia, których my nie mamy - oocenia. - Jako że nie mamy poważniejszych ulepszeń także i tutaj, nie spodziewałbym się niczego nowego. Więcej zależało będzie od ulepszeń innych ekip - mówi rozżalony.
9:00 - Pierwszy trening
13:00 - Drugi trening
10:00 - Trzeci trening
13:00 - Kwalifikacje (Relacja na żywo w Sport.pl)
14:00 - Wyścig (Relacja na żywo w Sport.pl)
Tor w Bahrajnie najwygodniejszy dla Kubicy i BMW Raikkonen z KERS póki co rezygnuje >