Red Bull będzie miał superdyfuzor na GP Monako

Adrian Newey, techniczny guru Red Bulla przygotuje "podwójny" dyfuzor dopiero na Grand Prix Monako podaje portal f1.pl. - Nie mam żadnych wątpliwości, że "podwójny" dyfuzor poprawi osiągi naszego samochodu. Jak bardzo? To zależy od tego, jak dobrze uda ci się go dopasować do reszty pojazdu. Z pewnością warto nad tym pracować - podkreśla Newey.

W Chinach ekipa "Czerwonego Byka", która nie korzysta z nowego rodzaju dyfuzora, sięgnęła po swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1 - i to od razu podwójne, ponieważ Sebastian Vettel minął linię mety na pierwszej, natomiast Mark Webber na drugiej pozycji.

Newey nie obejrzał jednak "na żywo" sukcesu swoich maszyn, ponieważ został w fabryce, aby rozpocząć prace nad nową podłogą RB5.

- Unikalna konstrukcja tylnego zawieszenia jest świetnym rozwiązaniem, jeśli nie posiada się "podwójnego" dyfuzora. Ale spasowanie tych dwóch elementów jest znacznie trudniejsze. Dlatego przed Monako nie będziemy posiadali "podwójnego" dyfuzora. Wyzwaniem jest jego integracja z resztą samochodu - dodał.

Po trzech wyścigach sezonu, Red Bull Racing w klasyfikacji konstruktorów przegrywa jedynie z Brawn GP (36 pkt.). Jego kierowcy zgromadzili dotychczas 19,5 pkt. Sebastian Vettel jest trzeci wśród kierowców.

Na czym polega tajemnica sukcesu teamu Red Bull

Więcej informacji o Formule 1 - szukaj na f1.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.