Częstochowiankom nie wiedzie się w rozgrywkach. Po XIV kolejkach mają na koncie tylko cztery punkty (1 zwycięstwo, 1 remis, 12 porażek) i zajmują w tabeli szóste, ostatnie miejsce. Do piątej w tabeli Pragi Warszawa tracą siedem punktów, a do zawodniczek z Białej Podlaskiej 9. - Nie tak sobie wyobrażałem ten sezon - mówi trener Włodzimierz Seifryd. - Po odejściu doświadczonych zawodniczek wiedziałem, że będzie bardzo trudno o punkty. Spodziewałem się jednak lepszej postawy naszych młodych zawodniczek i tego, że będziemy mieć więcej punktów. Liczyłem, że zaprezentujemy zbliżony poziomom do warszawskiej Pragi i AZS-u Biała Podlaska. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Prezentujemy się poniżej oczekiwań i gramy gorzej niż rywale, z którymi mieliśmy walczyć o utrzymanie. Dziewczyny nie składają jednak broni. Musimy wygrać w niedzielę z AZS-em. Zapraszamy na nasz mecz.
Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę na stadionie przy ul. Limanowskiego. Początek o godz. 11. Wstęp wolny.
