''Gdy trenuje się pod okiem szkoleniowca, to on od razu-zauważy błąd w postawie, technice czy sposobie strzelania. Do sezonu olimpijskiego będę przygotowywał się już normalnie - wspólnie z Romanem Bondarukiem'' - dodaje najlepszy polski biathlonista.
Sikora uważa też, że jego występy na strzelnicy można jeszcze poprawić - ''W tym elemencie wciąż mam największe rezerwy. Uprzedzając pytanie, to od razu odpowiem, że nie zamierzam zatrudniać trenera od strzelania''.
W tym sezonie Polak zakończył sezon na drugim miejscu w klasyfikacji Pucharu Świata. Był to największy jak do tej pory sukces 35-letniego zawodnika.
Sikora w Vancouver będzie walczył o medal - czytaj tutaj ?