Sprawę zwycięstwa rozstrzygnęli między sobą Norwegowie: Svendsen i Ole Einar Bjoerndalen. Prowadzili wspólnie po trzecim strzelaniu, na czwartym obaj pomylili się po razie. Bjoerndalen chciał zgubić młodszego rodaka na trasie, jednak ten wyprzedził go na ostatniej prostej.
Dzięki zwycięstwu Norweg odrobił część strat do Tomasza Sikory w klasyfikacji generalnej, w której rywalizuje z Polakiem o drugie miejsce. Przed niedzielnym biegiem masowym, ostatniej konkurencji PŚ, Svendsen ma 45. punktów straty, jednak w rzeczywistości różnica jest mniejsza. Po sezonie każdemu zawodnikowi odliczają się punkty za trzy najgorsze starty w sezonie, a Norweg, w przeciwieństwie do Polaka, cześć biegów opuszczał.
Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata już w czwartek zapewnił sobie Bjoerndalen.
19) Polak na mecie, dziewiąte miejsce Sikory.
17) Sikora biegnie coraz lepiej. Na czwartym okrążeniu miał najszybszy czas spośród wszystkich zawodników. Po 10 kilometrach jest ósmy.
15) Svendsen spudłował, ale Bjoerndalen także! Sumann jest bezbłędny, ale wybiega 11 sekund za Norwegami. Zapowiada się pasjonujący finisz!
13) Wreszcie czyste strzelanie Sikory, co daje mu awans na 17. pozycję.
11) Przed trzecim strzelaniem prowadzi Sumann tuż przed Svendsenem. Bjoerndalen ma 20 sekund straty, i tyle samo przewagi nad pozostałymi zawodnikami.
9) Drugie strzelanie w pozycji leżącej. Svendsen, Sumann i Bjoerndalen bezbłędnie, czołówka bez zmian.
7) Po pierwszym strzelaniu prowadzi Svendsen przed Austriakiem Sumannem, Bjoerndalen jest czwarty (jedno pudło) Peiffer spadł na 6., a Sikora na 26. miejsce.
5) Na pierwszym pomiarze czasu Sikora jest 19. ale różnice pomiędzy zawodnikami z miejsc 14. - 19. są minimalne.
3) Zawiniła automatyczna bramka startowa, która nie otworzyła się gdy miał wystartować Ole Einar Bjoerndalen.
1) Pierwsi zawodnicy już na trasie.
Tomasz Sikora tłumaczy: Narty nie pojechały ?