Nie będzie hitu Bernard Hopkins - Tomasz Adamek

- Bernard Hopkins chciał Tomkowi Adamkowi zaproponować oszukańczą umowę. Pójdzie do piekła on i jego menedżer - twierdzi Ziggi Rozalski, współpromotor polskiego pięściarza, który zapowiada, że być może jeszcze w tym tygodniu na walkę z Adamkiem zgodzi się inna legenda boksu.

Śmieszna kasa dla Adamka za walkę z Hopkinsem ?

Planowany na 11 lipca pojedynek Adamka z legendą boksu Hopkinsem miał być hitem sezonu i największym wydarzeniem w karierze polskiego mistrza świata wagi juniorciężkiej wersji IBF. Amerykanin sam wyzwał Polaka do pojedynku po jego walce z Johnathonem Banksem. Ale rozmowy się urwały.

- Hopkins zaproponował pół miliona dolarów. Ktoś może uznać, że to dużo pieniędzy, ale ja uważam, że ze strony Hopkinsa to oszukańcza oferta, gdy na stole jest ponad 6 mln dol. - twierdzi Rozalski.

I wylicza: telewizja HBO chciała dać na pojedynek ponad 3 mln dol., dochód z biletów w hali Prudential Center w Newark to 2 mln dol., prawa telewizyjne na cały świat przyniosłyby 1 mln dol. - Zgadzam się, że Hopkins powinien dostać więcej niż Tomek, ale na jakiś ochłap z pańskiego stołu mówię "nie". Jeśli pula wyniosłaby 1,5 mln dol., to 500 tys. byłoby kwotą, od której można by zacząć rozmowę, być może zgodzilibyśmy się na nią. Ale nie wtedy, gdy w puli jest grubo ponad 6 mln dol. Takiej oferty nawet nie mogę Tomkowi przekazać - mówi Rozalski i twierdzi, że byłby w stanie zapewnić Adamkowi nawet 1,5 mln dol. za walkę na przykład z Chrisem Byrdem, byłym mistrzem świata wagi ciężkiej, obecnie ponownie walczącym w juniorciężkiej. Adamek dla Sport.pl: Teraz Holyfield w Polsce. Albo Hopkins w USA!

- Jeśli zadzwonią do mnie od Hopkinsa i zamienią się w biznesmenów, gotów jestem rozmawiać. Inaczej nie ma mowy o walce - twierdzi Rozalski. - Nawet nie wzięłam ich ofert serio - powiedziała Kathy Duva, szefowa firmy Main Events, współpromotora Adamka. - Tomek zarabia pół miliona dolarów za walkę ze zwykłym przeciwnikiem, a nie legendą boksu, jaką jest Hopkins.

Promotor Hopkinsa Richard Schaeffer nie jest rozczarowany, że walka nie dojdzie do skutku. - Bernard jest skończonym arcydziełem. Walka z Adamkiem byłaby jak zmiana ramy tego obrazu. Nie ma potrzeby tego robić - stwierdził.

Adamek ma walczyć z innym, bardzo znanym pięściarzem. Rozalski nie chciał zdradzić, o kogo chodzi. Prawdopodobnie właśnie o Byrda.

Nie będzie walki Adamek - Hopkins? - Amerykanie zadrwili z Polaka  ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.