Elana bez armat w ataku

Piłkarze z Torunia po słabym meczu przegrali drugi mecz w rundzie wiosennej. O porażce gospodarzy zadecydował gol Michała Filipowicza w przedostatniej minucie spotkania.

Torunianie po przegranej na inaugurację w Janikowie zapowiadali rehabilitację. Jednak piłkarze Elany znowu zawiedli - grali słabo, wolno i bez pomysłu w ataku. Mecz rozpoczął się od dobrej okazji dla gospodarzy. Aleksandar Atanacković znalazł się w sytuacji sam na sam z Maciejem Gostomskim, ale napastnik Elany przegrał ten pojedynek. W pierwszym kwadransie podopieczni Wiesława Borończyka przycisnęli rywali i byli bliscy objęcia prowadzenia. W 12. min na bramkę Zagłębia strzelał Piotr Charzewski, ale Gostomski zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Po stałym fragmencie uderzał Wojciech Świderek, ale bez powodzenia. Od tego momentu torunianie zupełnie przestali grać. Inicjatywę przejęli zawodnicy z Sosnowca, ale Tomasz Łuczywek i Tomasz Szatan nie byli w stanie celnie uderzyć na bramkę Przemysława Kryszaka. Przez ostatni kwadrans oba zespoły nie potrafiły przeprowadzić składnej akcji. Po zmianie stron obie drużyny próbowały zdobyć zwycięskiego gola. Jednak zarówno torunianie, jak i sosnowiczanie mieli kłopoty z przedostaniem się pod bramkę rywali. Mnóstwo było niecelnych podań i strat w środku pola. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, gospodarze wykonywali rzut wolny. Z prawej strony boiska piłkę dośrodkował Adrian Pajączkowski. Stojący na siódmym metrze Filipowicz precyzyjnie uderzył futbolówkę głową i umieścił ją w siatce. Po utracie gola gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Najpierw Łukasz Grube był bliski doprowadzenia do wyrównania, ale Gostomski świetnie obronił strzał piłkarza Elany. Jeszcze w doliczonym czasie gry Michał Marcinkowski mógł zdobyć gola, ale piłka o metr minęła słupek bramki Zagłębia.

Dla "Gazety" Trener Elany Wiesław Borończyk Nie zasłużyliśmy na porażkę. Myślę, że remis byłby sprawiedliwym wynikiem. Mówiłem zawodnikom w szatni, aby uważali na stałe fragmenty gry w wykonaniu rywali. Nie wiem dokładnie, kto zawinił przy golu, ale obrońcy zostawili zbyt dużo wolnego miejsca piłkarzowi Zagłębia. Wierzę, że w następnych meczach zagramy skuteczniej i zdobędziemy pierwsze punkty na wiosnę. Trener Zagłębia Janusz Judyba Tydzień temu w meczu z Rakowem Częstochowa zabrakło nam szczęścia. W starciu z Elaną już nie mogę narzekać. Ciężko nam się grało z Elaną, która potrafi dobrze utrzymywać się przy piłce. Jestem trochę zły za to, że po zdobyciu gola mój zespół stracił koncentrację i rywale omal nie wyrównali. not. fł Wynik meczu Elana - Zagłębie 0:1 (0:0) Bramka: 0:1 Filipowicz (89.) Elana: Kryszak - Kowalski, Atanacković (68. Grube), Młodzieniak, Rackiewicz (46. Czarnecki), Wróbel, Świderek, Woroniecki, Verstak, Charzewski (80. Marcinkowski), Loda

Zagłębie: Gostomski - Marek (46. Białek), Łuczywek, Wróbel, Szatan (82. Bernas), Dorobek, Myśliwy, Pajączkowski, Smolec, Socha (54. Filipowicz), Balul Pozostałe wyniki: Miedź Legnica - Kotwica Kołobrzeg 0:0, Chemik Police - Lechia Zielona Góra 1:1, Polonia Słubice - Unia Janikowo 2:1, Raków Częstochowa - Victoria Koronowo 1:0, Pogoń Szczecin - Czarni Żagań 3:0, GKS Tychy - Zawisza Bydgoszcz 0:0, Jarota Jarocin - MKS Kluczbork 4:1, mecz Nielba Wągrowiec - Gawin/Ślęza Wrocław został przełożony. Tabela II ligi 1. Kotwica 21 42 36-18 2. Pogoń 21 41 32-22 3. Gawin/Ślęza 19 40 39-18 4. MKS 21 37 36-24 5. Raków 21 35 27-18 6. Unia 21 34 22-16 7. Zagłębie 21 31 27-19 8. Elana 21 31 26-25 9. Nielba 20 29 37-30 10.Zawisza 21 27 27-28 11.Jarota 21 27 28-23 12.GKS 21 24 17-21 13.Czarni 21 24 20-35 14.Miedź 21 23 22-33 15.Lechia 21 23 28-41 16.Chemik 20 19 22-37 17.Polonia 21 14 19-36 18.Victoria 21 14 9-30

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.