Tomasz Adamek: Hopkins chce walczyć, ja też. Telewizja HBO dała datę 11 lipca, resztą zajmują się już adwokaci i Ziggy Rozalski, który mi pomaga w USA. W sobotę, po przylocie do USA, powinniśmy znać więcej szczegółów dotyczących kwestii finansowych, zwłaszcza procentowego podziału wpływów. Zorganizowanie tego pojedynku to naprawdę bardzo duże przedsięwzięcie i to wszystko musi trochę potrwać.
- Ciężko powiedzieć. Na dzień dzisiejszy najbardziej zaawansowane są rozmowy z Golden Boy Promotions, gdzie Hopkins jest zawodnikiem, a zarazem partnerem biznesowym Oscara De La Hoyi.
- Walki nie oglądałem, ale wynik mnie zaskoczył. Rzeczywiście podobno promotor Maccarinelliego Frank Warren zgłaszał się wcześniej do naszego adwokata z propozycją walki. Ale cóż, to jest boks Przegrał w sobotę i na pewno nie będzie ze mną walczył.
- Czas pokaże, co się wydarzy. To nie zależy tylko ode mnie, z kim będę walczył, ale głównie od telewizji. To telewizje proponują rywali, a do mnie należy decyzja, czy biorę walkę. Tak było na przykład z Banksem, którego dał nam Showtime. Wiedzieliśmy, że Banks jest niebezpieczny, ale wzięliśmy ten pojedynek, bo ja staję do ringu z każdym.
- Życzę mu żeby zwyciężył. Chciałbym, żeby wszyscy polscy pięściarze wygrywali. To są moi rodacy i koledzy, wszystkim życzę jak najlepiej.
Polsat lansuje walkę Adamek kontra Gołota - czytaj tutaj ?