Marioss blisko ekstraklasy

FUTSAL. Piłkarze Mariossa Gazownika Wawelno pewnie pokonali Inpuls Siemianowice Śląskie 5:2 i są już tylko o krok od awansu do ekstraklasy.

Po pierwszej połowie Marioss prowadził dwoma golami, zaś w drugiej jeszcze powiększył przewagę i w pewnym momencie było już 5:0. Rozluźnienie w końcówce sprawiło, że gospodarze zdobyli dwie bramki.

Najskuteczniejszym zawodnikiem naszej drużyny był Marek Tracz, który trzykrotnie zapisał się na liście strzelców. Warto dodać, że były kapitan opolskiej Odry ma na koncie już cztery trafienia w trzech spotkaniach w barwach Mariossa. - Dużą poprawę widać w grze Kamila Haracza. Rozwija się i w następnym sezonie może być czołowym zawodnikiem zespołu - zauważa menedżer Mariossa Jarosław Stelmachowicz, dodając, że ostatnie zwycięstwo mocno go podbudowało i nie wierzy, żeby tak grający zespół nie awansował do ekstraklasy. Marioss jest liderem I ligi i ma pięć punktów przewagi nad drugim Rekordem, jednak jeden mecz rozegrany więcej. Wicelider w tej kolejce pauzował, w kolejnej pauzuje nasz zespół, a do końca pozostały jeszcze trzy rundy.

Impuls Siemianowice - Marioss Gazownik Wawelno 2:5 (0:2)

Bramki: Wojtyna, Seget - Tracz (trzy), Haracz, Wróblewski.

Marioss: Nolepa - Berbelicki, Tracz, Wróblewski, Haracz, Lubczyński, Mika, Rabanda, Fabijaniak.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.