31-letni dziś były bokser białostockiego Hetmana wciąż jest ostatnim Polakiem, który stanął na podium amatorskich mistrzostw świata (w 2003 r.). Był także brązowym medalistą mistrzostw Europy. Po nieudanych igrzyskach w Atenach postanowił przejść na zawodowstwo. Udało mu się związać z wiodącą grupą w Europie - Universum (do której przez wiele lat należał Dariusz Michalczewski).
Kuziemski od września 2007 r. jest mistrzem interkontynentalnym WBO w wadze półciężkiej. W sobotę w obronie pasa zmierzy się z 37-letnim Niemcem Arminem Dollingerem, który ma za sobą 19 pojedynków, wszystkie wygrał.
Aleksy Kuziemski: Nie wiem, czy najtrudniejszą, bo miałem już kilka równie ciężkich przepraw. Ale na pewno będzie to jedna z ważniejszych walk. Muszę się skupić na 100 procent, ale tak robię w zasadzie przed każdą walką.
- Na razie są takie wstępne zapewnienia, ale w zasadzie można tylko spekulować. W najbliższym czasie - może już po sobotniej walce, a może po kolejnej - powinienem walczyć o poważny tytuł. Zbliżam się do tego małymi krokami, jestem tuż-tuż, ale nie mogę jeszcze powiedzieć, kiedy to się stanie. Mam nadzieję, że lada moment.
- To są tylko spekulacje. Może powalczę o pas innej federacji.
- Są cztery prestiżowe federacje [WBO, WBA, IBF, WBC - red.] i zawodnicy przyjeżdżają także do Europy walczyć o pasy. Chociaż, jak trzeba jechać do Ameryki, to pojadę.
- W zasadzie to niewiele. Wiem, że nie przegrał jeszcze walki. Rywal jest niepokonany, ja jestem niepokonany, czyli muszę zrobić wszystko, bym w sobotę nadal został bez porażki.
- Niekoniecznie. Wystarczy spojrzeć, na których miejscach jest w prestiżowych rankingach, a na których jestem ja [Kuziemski jest 2. w WBO, 6. w WBA, 8. w IBF i 9. w WBC, Dollingera nie ma w czołówce - red.], a to oznacza, kto z jakimi rywalami dotychczas walczył. Mógłbym mieć same nokauty, gdybym walczył z kelnerami. To miejsca w rankingach świadczą o sile wcześniejszych przeciwników. Jestem wysoko i w sobotę mam zamiar wygrać.
Głażewski niepokonany
Trzecią walkę na zawodowym ringu wygrał inny były bokser Hetmana Paweł Głażewski. Białostoczanin w Lublinie pokonał po czterorundowym pojedynku Mariusza Radziszewskiego.