Po 17 kolejkach liderem jest Lech. Zespół Franciszka Smudy przeszedł grupową fazę Pucharu UEFA, gra najładniej, ofensywnie. Potrafi odwrócić losy meczu w najmniej oczekiwanym momencie, tak jak tydzień temu w pierwszym meczu z Udinese. Broniąca tytułu Wisła jesienią przeżywała kryzys, ale nawet bez spektakularnych transferów trzeba się z nią liczyć. Kucharski: Lech i Wisła faworytami do tytułu. Polonia czarnym koniem
Legia jest druga z taką samą liczbą punktów, co Lech. Polonia traci do nich tylko punkt. Ale wicelider w przerwie zimowej stracił trzech istotnych graczy, za to "Czarne Koszule" pozbyły się uciążliwego gracza.
Z Legii odeszli Vuković, Wawrzyniak, Edson. Polonia rozwiązała kontrakt ze Świerczewskim. Na Łazienkowską wrócił defensywny pomocnik Tomasz Jarzębowski i boczny obrońca Marcin Komorowski i skrzydłowy Krzysztof Ostrowski, ale jedynie ten pierwszy wyjdzie w podstawowym składzie.
Polonia sprowadziła obrońcę Piotra Dziewickiego i pomocników Adriana Mierzejewskiego i Łukasza Trałkę - wszyscy wybiegną w piątek na boisko. Ani Janowi Urbanowi, ani Jackowi Zielińskiemu nie udało się sprowadzić napastnika, co było celem, jaki postawili swoim skautom i dyrektorom sportowym. Legia odrzuciła po testach reprezentanta Zimbabwe Evansa Chikwaikwai i Nikitę Andriejewa mającego za sobą występy w rosyjskiej młodzieżówce. Polonia była bliska pozyskania Serba Predraga Sikimica z Amkaru Perm, ale rosyjski klub w ostatniej chwili wycofał się z negocjacji.
Legioniści zaimponowali zwycięstwem w sparingu nad uczestnikiem Ligi Mistrzów Dynamem Kijów 4:0 i remisem z Bayerem Leverkusen 2:2. Polonia w ostatnich trzech meczach towarzyskich rozegranych na zgrupowaniu w Turcji pokonała nieco mniej medialnych, ale czołowych w swoich ligach rywali: MSK Żilinę, Slavię Sofia, Arsenał Kijów.
- Legia to moim zdaniem największa niewiadoma z czołówki. Jesienią potrafiła grać i żenująco, i naprawdę fajnie. Zagadką są też nowi piłkarze Urbana. To na pewno pozytywne, że trener Legii stawia na młodych, ale żeby zmiana warty nie okazała się zmianą samą w sobie i po sześciu-siedmiu kolejkach ktoś na Łazienkowskiej powie, że drużyna przygotowuje się do następnego sezonu - ocenia Maciej Szczęsny, mistrz Polski z Legią, Widzewem, Polonią i Wisłą.
Polonia już taką niewiadomą nie jest. - Nie jest to zespół gotowy na mistrzostwo, może na puchary - twierdzi Szczęsny. - Jeśli miałbym go porównać z tym, który zdobywał tytuł w 2000 roku, to obecna Polonia jest za miękka. Wtedy każdy bał się przyjeżdżać na Konwiktorską, mówiło się, że byliśmy najlepszymi rugbistami wśród piłkarzy, i była w tym część prawdy. Z całym szacunkiem dla Radka Majewskiego, ale nie jest to piłkarz formatu Tomka Wieszczyckiego, który w każdej chwili podawał tak, że obrońcy rywali wariowali. W każdej formacji mieliśmy wtedy takiego piłkarza jak Wieszczycki. Dziś takiej siły w Polonii nie widzę - mówi Szczęsny. Trener Legii: Derby Warszawy nie przesądzą o tytule
Dla Polonii kluczowe mogą być już dwie pierwsze kolejki. Na własnym stadionie z lokalnym rywalem gra jej się źle. Ostatnie zwycięstwo na Konwiktorskiej odniosła we wrześniu 1950 roku. Po derbach "Czarne Koszule" czeka mecz z Wisłą w Krakowie.
Wszystko o Ekstraklasie - w specjalnym serwisie ?
Piątek: Polonia Bytom - Wisła 17.45 (Orange Sport), Polonia Warszawa - Legia Warszawa 20(Canal+ Sport, Orange Sport).
Sobota: Cracovia - Piast Gliwice 14.45 (Orange Sport), Ruch Chorzów - Górnik Zabrze 16 (Canal+ Sport), Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 17 (Orange Sport), Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia 19.15 (Orange Sport).
Niedziela: Odra Wodzisław - ŁKS Łódź 16.45 (Orange Sport), PGE GKS Bełchatów - Lech Poznań 17 (Canal+ Sport).