Kowalczyk: Pomyślałam: teraz albo nigdy! I pojechałam... >
W wielkim stylu Justyna Kowalczyk została mistrzynią świata! Gdyby przed biegiem opracować idealny scenariusz, nie różniłby się on niczym od sobotnich wydarzeń na trasie w Libercu. Czterdzieści minut po godzinie 13, w sobotę 21 lutego, nic jeszcze nie było jasne. Ale nie upłynęła kolejna minuta i mieliśmy już polską mistrzynię świata w biegach na nartach . Pierwszą w historii!
Justyna Kowalczyk mistrzynią świata! Polska narciarka wygrała bieg łączony na 15 km, mknąc do mety jak burza. - Nartki miałam świetnie posmarowane, no i super się biegło. Dziś był mój dzień - powiedziała po zawodach. Najpierw był wycieńczający bieg za plecami Norweżki Kristin Steiry, której morderczego tempa nie wytrzymywały kolejno faworytki: Walentina Szewczenko z Ukrainy, Marianna Longa z Włoch i fińska liderka Pucharu Świata Aino-Kaisa Saarinen. Potem fantastyczny atak Polki, zakończony sprintem po złoto.
Polska Królowa Śniegu zmroziła rywalki piorunującym finiszem. 31 lat temu Józef Łuszczek zadziwił wszystkich, sięgając po złoty medal mistrzostw świata w Lahti w biegu na 15 kilometrów. W Libercu wyczyn starego mistrza, i to na jego oczach, powtórzyła Justyna Kowalczyk, która po kapitalnym występie w biegu łączonym (7,5 km techniką klasyczną +7,5 techniką dowolną) także została mistrzynią świata.
Dzień 21 lutego przeszedł do historii polskiego narciarstwa. W czeskim Libercu pochodząca z Kasiny Wielkiej Justyna Kowalczyk po fantastycznym finiszu pokonała Norweżkę Kristin Steirę i została mistrzynią świata w biegu łączonym na 15 km. Chwilę po rywalizacji Polka zasłoniła oczy. O czym w takim momencie myślała? - Że marzenia się spełniają. A to najpiękniejszy dzień w moim życiu - mówiła 26-latka.
Bieg łączony na 15 km był w wykonaniu Polki perfekcyjny. Kontrolowała rywalizację od startu do mety, a decydujący atak był nie do odparcia. Kolejna medalowa szansa w sobotę.
Sobotni bieg był popisem polskiej królowej nart. To był prawdziwy majstersztyk. Dzięki genialnej taktyce Justyna Kowalczyk (26 l.) wygrała w Libercu narciarski bieg łączony 2x7,5 m i została mistrzynią świata na tym dystansie! To pierwszy w historii naszych występów w mistrzostwach złoty medal wywalczony przez reprezentantkę Polski.
Cóż za walka, cóż za perfekcyjny wyścig, no i jaki wynik! Po brązie na 10 km reprezentantka Polski szturmem wzięła kolejną konkurencję MŚ w Libercu, w której połowę dystansu pokonuje się techniką klasyczną, a drugą część krokiem łyżwowym. W obu specjalnościach Kowalczyk okazał się fenomenalna, a na dodatek rewelacyjnie rozwiązała bieg pod względem taktycznym.
Panowanie królowej Justyny dopiero się zaczyna- czytaj tutaj ?