W półfinałach w Memphis zagrają trzy tenisistki, które nie skończyły jeszcze 20 lat. Victoria Azarenka i Sabine Lisicki, która wyeliminowała rozstawioną z trójką Lucie Safarovą, mają 19 lat, a Caroline Wozniacki jest od nich o rok młodsza. Jedynie Anne Keothavong przewyższa je wiekiem, bowiem we wrześniu skończy 26 lat.
W pierwszej partii ćwierćfinałowej potyczki z Krajicek Wozniacki miała niewiele do powiedzenia. Grała przeciętnie, nie potrafiła "wejść" w uderzenie, a rywalka skrzętnie to wykorzystywała. Zdobyła dwa przełamania i wygrała 6:2. Później obraz gry uległ jednak zmianie i Dunka wzięła się do pracy. Zanotowała 50% celności pierwszego podania, ale zarówno po nim jak i po drugim serwisie wygrała po 10 z 14 piłek, co pozwoliło jej przejąć inicjatywę na korcie. Wykorzystała jedną z dwóch okazji na przełamanie i zwyciężyła 6:3. W trzeciej partii 18-latka zyskała jeszcze większą przewagę, ale Holenderka długo i umiejętnie się broniła. Jednak Wozniacki w końcu znalazła na nią sposób i po dwóch breakach ponownie wygrała 6:3, awansując do półfinału.
Victoria Azarenka nie straciła w tym sezonie jeszcze ani jednego seta! Brzmi to dość paradoksalnie, zważywszy na to, że przegrała mecz czwartej rundy Australian Open z Sereną Williams, ale w tamtym spotkaniu Białorusinka pierwszą partię wygrała, a w drugiej po prostu skreczowała. Sklasyfikowana na 86. miejscu światowego rankingu Pauline Parmentier nie sprawiła jej większych problemów. Azarenka dobrze serwowała i prezentowała wysoki poziom w grze z głębi kortu. Umiejętnie wykorzystywała też słabe drugie podanie rywalki, zdobywając po nim aż 20 z 26 piłek. To mocno ułatwiło Białorusince zdobycie aż czterech przełamań w meczu i wygraną 6:4, 6:2.
Caroline Wozniacki (Dania, 1) - Michaella Krajicek (Holandia, Q) 2:6, 6:3, 6:3
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2) - Pauline Parmentier (Francja, 8) 6:4, 6:2
Sabine Lisicki (Niemcy, 6) - Lucie Safarova (Czechy, 3) 6:3, 6:4
Anne Keothavong (Wielka Brytania, 4) - Marina Erakovic (Nowa Zelandia, 5) 6:2, 1:6, 6:2