Rajdowcy pamiętają o autorytetach

Tradycyjnie sezon rajdowy w Polsce rozpocznie się w Wieliczce od memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza.

Imprezę organizuje od trzech lat Automobilklub Krakowski, by upamiętnić dwóch wspaniałych kierowców. Bublewicz to siedmiokrotny mistrz kraju. W 1992 r. zdobył wicemistrzostwo Europy. Rok później zginął w wypadku podczas Zimowego Rajdu Dolnośląskiego.

Urodzony w Łapanowie Kulig pięciokrotnie stawał na podium MP, w sezonie 2002 powtórzył wyczyn Bublewicza i zdobył srebro na ME. W tym roku mija piąta rocznica jego tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym w Rzezawie.

Koledzy i rywale z tras nie zapominają o wybitnych kierowcach. Co roku licznie stawiają się na starcie zawodów w Wieliczce. Udział w imprezie zapowiedzieli m.in. Tomasz Kuchar, Michał Bębenek, Michał Kościuszko, Paweł Dytko, Tomasz Czopik i Mariusz Stec.

- Obydwaj, mimo wielkich sukcesów, pozostali przede wszystkim ludźmi. Dla nas, kierowców, Kulig i Bublewicz to mistrzowie i autorytety, którzy mieli benzynę zamiast krwi - przekonuje Bębenek, trzeci zawodnik MP w ubiegłym sezonie.

W tym roku organizatorzy przygotowali dodatkowe atrakcje. Gościem specjalnym imprezy będzie quadowiec Rafał Sonik, który jako pierwszy Polak stanął na podium Rajdu Dakar. W memoriale weźmie też udział żeńska załoga. Za kierownicą zasiądzie Monika Zawodny, wicemistrzyni Polski w Górskich Mistrzostwach Polski, jej pilotem będzie Anna Kaczmarczyk.

- Jakiekolwiek wyniki na tej trasie schodzą na dalszy plan. My chcemy pokazać, że pamiętamy i jeszcze raz wspomnieć mistrzów - dodaje Bębenek.

Wielicki odcinek specjalny liczy 2,5 km. Start zaplanowano nieopodal głównej bramy kopalni na ulicy Daniłowicza, metę wyznaczono na ul. J. Matejki. Niedzielny memoriał pamięci Kuliga i Bublewicza rozpocznie się o godz. 10.