Wygrana siatkarzy z Hajnówki

Siatkarze z Hajnówki bez większych problemów wygrali w Będzinie i umocnili się na czwartym miejscu w I-ligowej tabeli

W ekipie Pronaru Parkiet Hajnówka nie było ostatnio zbyt spokojnie. Najpierw trener Paweł Blomberg musiał zastanawiać się jak złożyć skład, gdyż z powodu chorób czy urazów wypadali mu z kadry kolejni zawodnicy. Przed tygodniem swą cegiełkę do pogorszenia atmosfery w klubie dołożyli również działacze. Tłumacząc się kłopotami finansowymi zwolnili podstawowego przyjmującego Rafała Matusiaka. Ten twierdził, że włodarze klubu nie mieli prawa tak postąpić i zamierza wypełnić kontrakt, ale ostatecznie wyjechał z Hajnówki. Już bez Matusiaka w składzie hajnowianie pokonali przed tygodniem w ważnym pojedynku Orła Międzyrzecz.

W sobotę czekała ich jednak teoretycznie trudniejsza przeprawa. Zmierzyli się bowiem na wyjeździe z MOS-em Będzin, który swoje trzy wcześniejsze pojedynki wygrywał po 3:0 i miał nadzieję na kolejne zwycięstwo oraz awans na czwartą pozycję w tabeli. Podopieczni Blomberga przerwali jednak passę rywali. Pewnie wygrali 3:1 i to oni okupują czwartą pozycję w rozgrywkach.

- Jak się dobrze gra i wygrywa to można powiedzieć, że było łatwo, ale tak naprawdę to stoczyliśmy ciężki pojedynek - mówi trener Blomberg.

W zasadzie jednak hajnowianie od początku konfrontacji byli stroną przeważającą. W pierwszym secie szybko objęli prowadzenie, potem co prawda rywale doprowadzili do stanu 14:14, ale w decydującym fragmencie partii znowu ton grze zaczęli nadawać nasi siatkarze. W drugiej odsłonie dominacja zawodników Pronaru Parkiet była jeszcze większa. Skutecznymi atakami popisywali się Sebastian Wójcik, Marcin Kozioł, Artur Żyliński i goście wygrali to starcie 25:17. Gdy wydawało się, że pojedynek zakończy się po trzech setach do głosu doszli w końcu miejscowi, którzy dzięki dobrej grze Grzegorza Nowaka i Adama Łapuszyńskiego przedłużyli nadzieję swego zespołu na wygranie.

- W tym secie nie wykorzystaliśmy kilku kontr, ponadto momentami słabiej spisywaliśmy się w przyjęciu i stąd taki wynik - opowiada Blomberg. - Potem wróciliśmy jednak do swej dobrej gry. Bardzo dobrze atakowaliśmy ze skrzydeł, poza tym 12 punktów w całym spotkaniu zdobyliśmy też blokiem, a to przecież bardzo dobry wynik. Powoli zawodnicy wychodzą z tego kryzysu psychicznego, który był spowodowany ostatnimi decyzjami w klubie, ale jak widać gra w lekkim szoku wychodzi nam dobrze.

Kolejne spotkanie w lidze hajnowianie zagrają w piątek. Zmierzą się wówczas z ekipą ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego ze Spały, a będzie to pojedynek rozgrywany awansem z 20. kolejki, w 19. serii spotkań nasi zawodnicy bowiem pauzują.

- Rywale chcieli przełożyć mecz ze względu na to, że będą brali udział w mistrzostwach Polski kadetów, a nam też odpowiadał ten termin. Mam nadzieję, że po tej konfrontacji dopiszemy do swego dorobku kolejne trzy punkty - kończy Blomberg.

MKS MOS Będzin - Pronar Parkiet Hajnówka 1:3

Sety: 21:25, 17:25, 25:23, 21:25.

Pronar: Woroniecki, Kozioł, Żyliński, Wójcik, Staniewski, Sacharewicz, Knasiecki (libero) oraz Saczko.

Inne wyniki 18. kolejki

Avia Świdnik - Siatkarz Wieluń 3:1, BBTS Bielsko-Biała - Gwardia Wrocław 3:0, MCKiS Jaworzno - AZS PWSZ Nysa 3:0. Mecz Orzeł Międzyrzecz - SMS I Spała odbędzie się w środę. Pauzował GTPS Gorzów Wielkopolski.

Tabela I ligi

Zwycięzca awansuje do ekstraklasy, a drugi zespół zagra w barażu. Dwie ostatnie drużyny spadają.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.