Bijatyka przerwała sparing Górnika z Crveną Zvezdą

Tylko dwadzieścia minut trwał mecz Górnika Zabrze ze słynną Crveną Zvezdą Belgrad. Spotkanie skończyło się z powodu bijatyki między piłkarzami obu drużyn!

POlecamy: Górnik zabronił Brzęczkowi i Hajcie grać z Górnikiem

Trenerzy naszej drużyny zapewniali przed spotkaniem, że jest ono dla nich bardzo ważne i pokaże wartość drużyny. To samo twierdził Eedomir Janevski, macedoński szkoleniowiec belgradczyków, który chciał przetrenować warianty taktyczne przed zaczynającym się za dwa i pół tygodnia sezonem ligowym w Serbii.

Plany nie wypaliły, bo zawodnicy obu zespołów bardziej myśleli o wzajemnym polowaniu na kości. W 7. min Crvena Zvezda objęła prowadzenie po golu Brazylijczyka Cleo. Błąd przy tej akcji popełnił Grzegorz Bonin. Kwadrans później mecz został przerwany. Zabrzanie mówią o chuligańskich faulach na Dariuszu Kołodzieju i Pawle Strąku. Serbowie na swojej stronie internetowej rozpisują się tymczasem o brutalnej grze Strąka, który miał polować na ich asa Ognjena Koromana.

Na boisku doszło do ogólnej bijatyki, a potem trener Henryk Kasperczak zdecydował, że jego zespół meczu kontynuować nie będzie.

Jerzy Kowalik, drugi trener Górnika, relacjonuje: - O zejściu z boiska zadecydował trener Kasperczak. Nie było innego wyjścia, baliśmy się o zdrowie zawodników. Brutalnie zaatakowany z tyłu został Paweł Strąk. To był atak nie tylko nogami, ale i pięścią. Zamiast sparingu odbyliśmy normalny trening.

Górnik: Nowak - Bonin, Smirnovs, Banaś, Magiera - Gorawski, Strąk, Kołodziej, Przybylski, Madejski - Szczot.

Crvena Zvezda: Stamenković - Gvozdenović, Tutorić, Tomović, Ninkov, Koroman, Milijaš, Isah, Lazetić, Parker, Cleo.