Wenta: Z myśliwego staliśmy się zwierzyną ?
- Bramkarze są świetni w każdej drużynie. W innych reprezentacjach też mocno rzucają. My trzymamy się w czołówce, bo mamy 14-15 indywidualności, z których trener poukładał drużynę. Francja, Chorwacja i Polska pokazały, że właśnie to jest kluczowe - zawsze mieć zastępcę, który może nawet wzmocnić drużynę - mówi Jurasik.
Brązowy medalista mistrzostw świata uważa, że to właśnie wielka nieprzewidywalność sprawia, że piłka ręczna jest tak pasjonującą dyscypliną sportu. - Ale nieprzewidywalność ma swoje granice. Moim zdaniem podczas ostatnich mistrzostw świata Niemcy - gospodarze turnieju - niesprawiedliwie wygrali z Francją w półfinale. Teraz sędziowie pomagali Chorwatom. Do tego, że w piłce ręcznej gospodarze mają łatwiejszą drogę do sukcesu niż w innych sportach, trzeba się przyzwyczaić i grać lepiej od nich. Gospodarzy można pokonać - to pokazali Francuzi, choć prawda, że dopiero w tym roku, a nie dwa lata temu - uważa Jurasik.
Choć polska reprezentacja wkracza w najlepszy dla siebie okres, to Jurasik wcale nie myśli o kolejnych imprezach rangi mistrzowskiej czy igrzyskach w Londynie. - Trzyipółroczna perspektywa? Po prostu chcę być zdrowy - wyjaśnia.
Cały wywiad z Mariuszem Jurasikiem - czytaj tutaj ?