Zagłębie boi się korupcyjnego kaca

Klub z Sosnowca ma obawy przed udziałem w piłkarskim Memoriale im. Włodzimierza Mazura. Działacze pytają, czy warto grać przeciwko piłkarzom, którym postawiono zarzuty korupcyjne?

W tym roku zawody poświęcone pamięci znakomitego napastnika z Sosnowca odbędą się już po raz 14. Jednak pierwszy raz w historii budzą aż takie emocje. Poszło m.in. o to, że w turnieju wystartuje drużyna Zagłębie '95. Zespół stworzony przez piłkarzy, którzy grali w sosnowieckim klubie po wskrzeszeniu STS-u Zagłębie w roku 1995. Drużyna wzięła udział w eliminacjach, które odbyły się w Czeladzi, i je wygrała. O sile Zagłębia '95 stanowili m.in.: Robert Stanek, Daniel Treściński, Maciej Zudin i Łukasz Antczak.

Drugoligowe Zagłębie wysłało pismo do sosnowieckiego podokręgu piłki nożnej, w którym poprosiło o wyjaśnienie, w oparciu o jakie punkty regulaminu zespół Zagłębia '95 został dopuszczony do rywalizacji. - Chcieliśmy się dowiedzieć, co to w ogóle jest to Zagłębie '95 - mówi Jerzy Lula, dyrektor klubu.

Józef Grząba, przewodniczący podokręgu, który zajmuje się organizacją memoriału, przypomina, że w turnieju nieraz grały drużyny, które skrzyknęły się właśnie na tę okazję. - Tak było z drużyną ERSI Poland, która reprezentowała sponsora klubu, tak było też z drużynami oldbojów Zagłębia - wyjaśnia.

Działaczy klubu z Sosnowca bardziej martwi jednak skład Zagłębia '95. Wskazują m.in. na Treścińskiego i Antczaka. - Ich nazwiska pojawiają się w dokumentach prokuratury dotyczących afery korupcyjnej. Nie przesądzamy o ich winie, od tego jest sąd. Nie chcemy jednak być kojarzeni z korupcyjną przeszłością. Odcinamy się od niej. Mielibyśmy kaca moralnego, gdyby przyszło nam rywalizować z drużyną mającą w składzie zawodników, którzy brali udział w tym procederze - mówi Paweł Hytry, prezes Zagłębia.

- Rozumiem obawy Zagłębia. Nie ma jednak przepisów, które zabraniałaby tym piłkarzom gry w memoriale. Myślę jednak, że warto z nimi porozmawiać i rozwiązać ten problem - proponuje Grząba, którego martwi też fakt, że Zagłębie - mimo zapewnień - nie chce się zaangażować w organizację turnieju. - Tradycją było, że do zadań klubu należało zapewnienie ochrony podczas memoriału. Teraz ten obowiązek spadł na miasto - mówi.

- Niestety, nie mamy teraz dość pieniędzy. Tym bardziej jesteśmy wdzięczni miastu, że wzięło ten wydatek na siebie - mówi Lula. Memoriał odbędzie się 15 lutego.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.