- Wciąż prowadzimy negocjacje, ale walka powinna się odbyć 20 czerwca - powiedział Kliczko na konferencji prasowej. Dodał, że prawdopodobnym miejscem walki będzie stadion Chelsea, Stamford Bridge
Brytyjski pretendent zapowiada swoje brawurowe zwycięstwo. - Haye może mówić co chce - rzucił Kliczko. - Nokautowałem już kolesiów, którzy mówili, że przemienią moje urodziny w pogrzeb. Jego zachowanie jest niewłaściwe... Moją odpowiedź pozna w ringu. Czeka go ciężka jazda - zapowiada Ukrainiec.
Starszy z braci, Witalij, następną walkę ma odbyć 21 marca w Stuttgarcie. Jego przeciwnikiem będzie Kubańczyk Juan Carlos Gomes. Witalij ma też nadzieję, że uda mu się zorganizować pojedynek z Lennoxem Lewisem.
- Lennox wcześniej uparcie powtarzał, że za nic nie wróci do boksu, ale teraz milczy. Tu chodzi o pieniądze. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i ludzie zobaczą walkę - powiedział Witalij Kliczko.