Bogdan Wenta: Oczekuje się od nas nie wiadomo czego

- Zabrakło woli walki i charakteru. Niemcy robili, co chcieli, a my nie potrafili¶my im odpowiedzieć - powiedział po przegranym 23:30 meczu z reprezentacj± Niemiec Karol Bielecki. Polacy awansowali do kolejnej fazy ale z iluzorycznymi szansami na półfinał.

Klęska z Niemcami! ?

Bogdan Wenta

trener reprezentacji Polski

W pierwszej połowie mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, których nie wykorzystaliśmy. Niemcy odskoczyli na pięć punktów i było po meczu.

W mediach wiele uwagi poświęcano temu spotkaniu, wracano do meczu z poprzednich mistrzostw świata. A to było dwa lata temu! Poza tym, jak można porównywać naszą piłkę z niemiecką? Tamtejszy związek liczy 800 tys. członków, a nasz 20 tys. A od nas się oczekuje nie wiadomo czego. Co roku jest jakaś ważna impreza, a my na niej jesteśmy. To w tych warunkach już jest sukcesem.

Będziemy jednak walczyć w kolejnych spotkaniach, może coś z tego wyjdzie. Jeśli przez następne lata będziemy w piątce, siódemce, to może kiedyś znów odniesiemy sukces taki jak w 2007 roku. Na razie przed nami wiele pracy.

Karol Bielecki

rozgrywający

Zabrakło woli walki i charakteru. Niemcy robili, co chcieli, a my nie potrafiliśmy im odpowiedzieć. Początek nie był zły, później jednak zabrakło nam konsekwencji, wkradła się dekoncentracja, której konsekwencją były proste błędy. Mam nadzieję, że podniesiemy się i w kolejnych spotkaniach zagramy lepiej.

Bartosz Jurecki

obrotowy

Dopóki graliśmy konsekwentnie, prowadziliśmy. Później jednak było tylko gorzej, choć wychodząc na drugą połowę, myśleliśmy jeszcze, że ich dogonimy. Zaczęło się jednak fatalnie, popełnialiśmy błędy, które kosztowały nas porażkę w tym spotkaniu. Brak konsekwencji? Dekoncentracja? Trudno wytłumaczyć dlaczego tak źle zagraliśmy. Niemcy to dobra drużyna, my jednak dziś ułatwiliśmy im zadanie. Wychodzimy z grupy bez punktów, mimo to zamierzamy jeszcze powalczyć.

rozmawiał

Krzysztof Lijewski

rozgrywający

Bardzo czekałem na ten mecz, bo spotkania z Niemcami są dla Polaków czymś wyjątkowym. Ale to, co miało nas zmobilizować, tym razem splątało nam nogi. W pierwszej połowie jeszcze jakoś nasza gra wyglądała. W drugiej było bardzo źle. Przepraszamy kibiców, którzy oglądali nas w Chorwacji i przed telewizorami. Do awansu do półfinału potrzeba cudu. A ja w nie nie wierzę.

Polska - Niemcy 23:30 (11:14)

Do walki o medale bez punktów - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.