Trener zgodził się na wcześniejsze rozwiązanie kontraktu, który obowiązuje do końca czerwca i Krzynówek teoretycznie może przejść do Legii. - 230 tys. euro netto rocznie (...) postanowiono przeznaczyć na sprowadzenie 88-krotnego reprezentanta Polski. Zawodnik te warunki zaakceptował. Jednak kilka dni temu dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak dowiedział się, iż nie dostanie do dyspozycji aż takiej kwoty, jaką wcześniej proponował piłkarzowi. Zadzwonił do Krzynówka i obniżył propozycję o 20 procent. To Jacka nie satysfakcjonuje, dlatego na razie nie ma tematu rozwiązywania kontraktu z Wolfsburgiem. Najpierw zawodnik musi porozumieć się z Legią - dodaje menedżer piłkarza Adam Mandziara.
- Jeśli Legia w ciągu 10 dni nie znajdzie dodatkowych środków, Krzynówek nie wróci do Polski. Ani teraz, ani latem. Jedynym, co mogło go przekonać, to możliwość regularnych występów na wiosnę, co było dla niego bardzo ważne w obliczu czekających reprezentację spotkań eliminacyjnych. Po zakończeniu sezonu zawodnik będzie dysponował swoją kartą zawodniczą i bez problemu podpisze kontrakt w Bundeslidze, przynajmniej za dwa razy większe pieniądze - donosi "Dziennik".
O zgrupowaniu Legii - czytaj tutaj ?