Szef PKOl w srebrnej alfa romeo

Pięć luksusowych samochodów dla najwyższych urzędników dostał PKOl w ramach kontraktu z Fiatem. Limuzyny i tzw. samochody klasy GT (turystyczno-sportowe) kosztują od pół miliona złotych do ponad 750 tysięcy z zależności od wyposażenia. Cały kontrakt Fiata wspomagający polską reprezentację olimpijską wart jest - według nieoficjalnych źródeł - ok. 2 mln zł.

Szef PKOl w srebrnej alfa romeo

Pięć luksusowych samochodów dla najwyższych urzędników dostał PKOl w ramach kontraktu z Fiatem. Limuzyny i tzw. samochody klasy GT (turystyczno-sportowe) kosztują od pół miliona złotych do ponad 750 tysięcy z zależności od wyposażenia. Cały kontrakt Fiata wspomagający polską reprezentację olimpijską wart jest - według nieoficjalnych źródeł - ok. 2 mln zł.

Szef Polskiego Komitetu Olimpijskiego Stanisław Stefan Paszczyk otrzymał od Fundacji Olimpijskiej srebrną alfę romeo 166 wartą według oficjalnego cennika od 130 do ponad 200 tys. zł (w zależności od wyposażenia). PKOl ma jeszcze jedną alfę romeo 166, którą jeździ sekretarz generalny PKOl Janusz Tatera, oraz jedną lancię lybrę wartą od 77 do 117 tys. zł. Dwie lancie lybry mają pracownicy Fundacji Olimpijskiej. - Jedną z nich jeździ kierowca, drugiej używa dział marketingu - powiedział dyrektor Fundacji Jacek Mędrzecki. Kierowca jeżdżący lybrą załatwia, według dyrektora Mędrzeckiego, różne rzeczy potrzebne dla fundacji. Na wszystkich samochodach znajdują się loga PKOl.

Fundacja olimpijska została powołana do pozyskiwania sponsorów dla Polskiego Komitetu Olimpijskiego, handlując znakiem towarowym - pięcioma kołami olimpijskimi oraz tytułami "sponsorów". PKOl ze środków otrzymanych od fundacji opłaca przygotowanie reprezentacji do igrzysk olimpijskich, oraz daje medalistom nagrody.

Złoci medaliści olimpijscy w ramach poprzedniego kontraktu PKOl z Fiatem otrzymali w nagrodę seicento, które obecnie kosztują po około 30 tys. zł. Dwukrotny złoty medalista z Sydney Robert Korzeniowski zamienił dwa małe samochody na fiata mareę weekend. Ale dwaj złoci wioślarze Robert Sycz i Tomasz Kucharski mieli otrzymać seicento na spółkę. Dopiero aneks do umowy ze sponsorem dał dwójce prawo do dwóch seicento.

Fundacja olimpijska podpisuje ze sponsorami dwa rodzaje umów: finansową i barterową. Umowa z Fiatem jest barterowa, czyli oparta na wymianie bezgotówkowej. Włoska firma może dzięki niej wykorzystywać tytuł "sponsor polskiej reprezentacji olimpijskiej", który ustępuje rangą tylko "sponsorowi generalnemu".

Z nieoficjalnych źródeł wiemy - Fundacja Olimpijska nie dzieli się takimi informacjami - że kategorię "sponsor" PKOl wycenia na 2 mln zł. Fiat oddał w użytkowanie PKOl-owi jeszcze 23 samochody niższych klas, których część komitet przekazał związkom sportowym.

Samochody dla najwyższych urzędników olimpijskich stanowią więc od 25 do ponad 37,5 proc. całej umowy z Fiatem. - Sponsor sam chciał, aby to były reprezentacyjne samochody, i aby jeździły jak najwięcej - powiedział "Gazecie" sekretarz generalny PKOl Janusz Tatera.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.