Kaka: Ja i Milan mamy te same cele

Po letnich spekulacjach o transferze do Chelsea Kaka podkreśla, że nie ma zamiaru odchodzić z Milanu. Opuściłby Mediolan tylko w wyjątkowych okolicznościach. - Po pierwsze, gdyby Milan chciał ustąpić i zaproponować jakiś kompromis. Po drugie, gdybym się zorientował, że ja i klub nie mamy już tych samych celów. - mówi Kaka w wywiadzie dla ?LA Gazzetta dello Sport?.

Ancelotti: Beckham wie co zrobić z piłką ?

W 2008 roku dużo się mówiło o ewentualnym pożegnaniu Kaki z Milanem.

Jestem przyzwyczajony do plotek dotyczących transferów. Odszedłbym jedynie w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, gdyby Milan chciał ustąpić i zaproponować jakiś kompromis. Po drugie, gdybym się zorientował, że ja i klub nie mamy już tych samych celów. W tym momencie żadna z tych sytuacji nie ma związku z rzeczywistością.

Co oznacza wybór Ronaldinho, lub Beckhama?

Beckham to przypadek inny od wszystkich. Teraz będzie tu tylko przez dwa miesiące, ale to ciekawe zadanie - dla niego i dla zespołu. Ronaldinho wniósł do zespołu nową jakość.

Beckham, Pirlo, Seedorf, Kaka, Ronaldinho i Pato mogą zagrać obok siebie?

To możliwe, ale wszyscy muszą się na to zgodzić. Kiedy jest chęć do poświęcenia, każde ustawienie jest dobre.

W poprzednim roku mieliśmy dwóch negatywnych bohaterów: Adriano w całym sezonie i Gerrard na koniec. Dlaczego w Milanie nie dochodzi do podobnych historii?

Myślę, że niektórych historii nie da się utrzymać w tajemnicy, nawet w Milanie. Jeśli Milan sprawia wrażenie spokojniejszej drużyny, to jest to zasługa wybranych do zespołu zawodników. Przykro mi z powodu tego, co przydarzyło się Gerrardowi, od dawna współczuję też Adriano. Wiele razy próbowałem się do niego dodzwonić i porozmawiać z nim, jak przyjaciel. Ma niepowtarzalny talent i wszystko marnuje. Być może zmiana zespołu byłaby dla niego dobrym rozwiązaniem.

Czego pan sobie życzy na rok 2009?

Scudetto i powrotu do Ligi Mistrzów. Patrzenie na Manchester w Klubowych Mistrzostwach Świata i myśl, że aby tam wrócić, będę musiał czekać przynajmniej dwa lata, bardzo mnie boli.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.