Mourinho: Wolę być trenerem Interu, niż Manchesteru

- Gdybym teraz mógł wybrać: być trenerem Manchesteru lub Interu, nie miałbym wątpliwości - wybrałbym Inter - zapewnia Jose Mourinho, już przygotowujący się do spotkania z Anglikami w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Trener mistrza Włoch domaga się dyskwalifikacji dla piłkarza rywali Nemanji Vidicia. - Zdziwiłbym się, gdyby Vidić nie dostał przynajmniej dwóch meczów kary - to i tak mało za taki gest oglądany przez cały świat - mówi w wywiadzie dla ?La Gazzetta dello Sport?.

The Sun: Inter poluje na Owena ?

Prawdziwy Inter zobaczymy dopiero w lutym, w Lidze Mistrzów?

Powiedziałbym raczej, że w lutym zacznie się prawdziwa gra. Chciałbym wygrać wszystkie mecze - potrzebna jest do tego regularność. Zwycięstwo z Cagliari jest warte tyle samo, co wygrana z Juve. Będą się liczyły szczegóły, włącznie z jak najmniejszą liczbą kontuzji. Myślę jednak, że pod koniec lutego Inter będzie lepszy, niż w 2008 roku, to na pewno. Powtarzają się etapy naszych przygotowań, które różnią się w zależności od tego, czy pracujemy przez cały tydzień, czy mamy mecz. Będę miał większe możliwości na poziomie taktycznym. Mam już pomysł na grę z Manchesterem. Celem jest doprowadzenie drużyny do nowego poziomu.

Inter stanie przed Manchesterem, mając 4-5 rozegranych meczów mniej - czy będzie to miało jakiś wpływ?

Absolutnie nie. Ferguson zdobył trzydzieści tytułów i w ciągu całej swojej kariery żył w takim rytmie, ma wystarczająco szeroką kadrę.

Vidić zasługuje na przynajmniej dwa mecze dyskwalifikacji?

Dziwiłem się, że Rooney nie został zdyskwalifikowany. Zdziwiłbym się, gdyby Vidić nie dostał przynajmniej dwóch meczów kary - to i tak mało za taki gest oglądany przez cały świat [w finale Klubowych Mistrzostw Świata uderzył łokciem piłkarza Liga De Quito Claudio Bielera - Sport.pl]. Wiem już, że Evans prezentuje dobrą jakość, Wes Brown to dobra opcja, ale Ferdinand jest najlepszy.

Co powie pan swojej drużynie, aby dodać jej pewności siebie?

Gdybym teraz mógł wybrać: być trenerem Manchesteru lub Interu, nie miałbym wątpliwości - wybrałbym Inter.

Quaresma i Mancini - jeszcze pan w nich wierzy?

Nie straciłem nadziei. Oni powinni wiedzieć, jak grać w drużynie, która gra dobrze i wygrywa w ustawienie 4-3-1-2. Powinni zasłużyć na to, by drużyna się dla nich zmieniła, ale także przystosować się do ustawienia 4-4-2, tak jak zrobił to Quaresma w mecz w Sienie, a Mancini w Bremie.

Proszę wybrać trzy mecze z tego roku. Które momenty mogą służyć Interowi w drodze do ideału?

Superpuchar Włoch przeciw Romie - to był dowód niezwykłej siły. Mecze w Serie A przeciw Romie i Lazio - radość z dobrej jakości gry w cudownym zespole. Inter-Juve - prawie idealny mecz, pod względem taktycznym i mentalnym.

Adriano - jak się pan odnosi do ewentualnego odejścia Brazylijczyka?

W tej chwili jestem bardziej skłonny do tego, żeby go zatrzymać. Nie ma powodów żeby miał odejść. Został wyznaczony jako ważny zawodnik do mojego pierwszego treningu w 2009 roku. Adriano jest dla mnie dodatkową opcją. Jeśli będzie pracował z entuzjazmem, będzie w dobrej formie fizycznej i psychicznej, być może zagra przeciw Cagliari. Myślę, że jego odejście byłoby dla niego dobre, ale jako trener nie mogę pozwolić sobie na odejście piłkarza, jeśli nie pojawi się ktoś inny na jego miejsce. Nie mogę dawać pierwszeństwa temu, co jest lepsze dla niego. Inter jest ważniejszy, niż Adriano.

Chciałby pan sprowadzić Diego Milito?

Myślę, że wszyscy trenerzy Serie A lubią Milito, ale Genoi bardzo trudno będzie z niego zrezygnować.

Interesuje pana Owen?

Nie, nie myślałem o nim. W zeszłym roku miał poważne kontuzje i nie jest to już ten Owen, którego znaliśmy wcześniej.

Balotelli także powinien zmienić zespół?

Nie, nie znam klubu, który wspierałby swoich zawodników tak, jak Inter. Chciałbym się przyczynić do większych osiągnięć Mario. Jednak to on musi zrozumieć, dlaczego niektórzy zawodnicy pną się wzwyż, a inni nie.

Jaka jest sytuacja Ibrahimovicia?

Jeśli nie ulegnie kontuzjom, nie widzę powodu, dla którego nie miałby grać wszystkich meczów.

Co najbardziej zaskoczyło pana w jego grze?

Znałem go jako supertalent, który nie mógł wyrazić na boisku całej swojej ambicji. Niespodzianką była dla mnie łatwość, z jaką zdał sobie sprawę z tego, jak bardzo jest potrzebny drużynie, a drużyna jemu. Teraz Zlatan jest niezwykłym talentem, który potrafi grać w zespole.

Czy zmienił się pan jako trener, odkąd pracuje pan z Interem?

Muszę myśleć inaczej o meczach. W Porto skupiałem się tylko na swojej drużynie - byli znacznie lepsi od innych w Portugalii. W Anglii prawie wszyscy grają w ten sam sposób i nie zmienia się go. We Włoszech jest inaczej. Drużyny analizują przeciwników, dostosowują się do nich i to jest dobre. Muszę wkładać wiele wysiłku także wtedy, kiedy wybieram sześciu zawodników rezerwowych, najbardziej przydatnych wobec różnych scenariuszy meczu. To bardzo ważne doświadczenie.

Więcej tekstów o calcio w polskim serwisie La Gazzetta dello Sport ?