Boruc bezbłędny, Celtic pokonuje Rangersów

Dzięki świetnym interwencjom Artura Boruca Celtic pokonał na wyjeździe Rangersów 1:0 w 382. derbach Glasgow i powiększył przewagę w tabeli ligi szkockiej

Wigan zainteresowane Lewandowskim ?

Na początku drugiej połowy, gdy wciąż było bez bramek, sam na sam z Borucem był Kris Boyd. Szkocki napastnik strzelił mocno i celnie, jednak tempo akcji świetnie wyczuł polski bramkarz i, skracając kąt, obronił uderzenie charakterystycznym dla siebie "pajacykiem". Takim samym jak podczas Euro w meczu z Austrią.

- Wiele się ostatnio mówiło o Borucu, ale kiedy trzeba było, jak zwykle stanął na wysokości zadania i popisał znakomitą obroną - chwalił Polaka po meczu Gordon Strachan, trener Celticu. Oprócz wspomnianej interwencji Boruc prezentował się pewnie. Królował na przedpolu, gdzie wyłapywał wiele wrzutek gospodarzy. Kilka razy zdarzyło mu się wypuścić piłkę z rąk, jednak po ewidentnych faulach rywali. Raz nawet sędzia nie uznał gola dla Rangersów, odgwizdując faul na Polaku.

Sam mecz do historii nie przejdzie. Nie było w nim wielu strzałów ani sytuacji. Zwycięskiego gola, pięknego, strzelił Scott McDonald. Napastnik przyjął piłkę z obrońcą na plecach, a następnie strzałem z półobrotu uderzył w okienko. "Piękna bramka ozdobiła brzydki mecz" - napisała w relacji stacja SkySports. - Sobotni mecz był dowodem na to, że derbów Glasgow nie wygrywa się, grając ładnie, tylko skutecznie. W naszym składzie zabrakło wszystkich kreatywnych zawodników - zauważył Strachan.

Celtic zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z 50 punktami. Wicelider, Rangersi, traci do nich siedem punktów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA