Ignerski rzuca, Lampe trenuje

Michał Ignerski zdobył 16 punktów dla Cajasol Sewilla, ale jego zespół znów przegrał w hiszpańskiej ACB. Natomiast Maciej Lampe (Chimki Moskwa) przebywa w USA, gdzie po urazie kolana wznowił treningi.

Cajasol, który w najmocniejszej lidze w Europie zajmuje ostatnie miejsce, przegrał 12. mecz w tym sezonie. Drużyna z Sewilli grała wczoraj na wyjeździe Alta Gestion Fuenlabradą, zespołem środka tabeli. Po trzech kwartach Cajasol prowadził jednym punktem, ale ostatecznie uległ rywalom 69:74. 28-letni Ignerski, po dwóch słabszych spotkaniach w ostatnich dniach, wczoraj był najlepszym strzelcem drużyny - zdobył 16 punktów (6/10 z gry, w tym 3/6 za trzy) i miał 5 zbiórek.

Lampe, kilkanaście dni temu, doznał kontuzji kolana. Diagnozy rosyjskich lekarzy nie były jednoznaczne, więc Polak poleciał na konsultacje do USA. Przebadali go lekarze Chicago Bulls - diagnoza jest dobra. Uraz 23-letniego środkowego nie jest groźny - Lampe już trenuje indywidualnie w USA, a po świąteczno-noworocznej przerwie wraca do Moskwy i będzie normalnie ćwiczył z zespołem.

Koszykarz Chimek, który jest piątym strzelcem (15,6 punktu na mecz) i czwartym zbierającym (6,4), ostatnio zapewnił prezesa PZKosz Romana Ludwiczuka, że w tym sezonie będzie do dyspozycji trenera reprezentacji i że nie wyobraża sobie, by mogło go zabraknąć na mistrzostwach Europy w Polsce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.