Serb w Lechu zastąpi Wojtkowiaka

Miodrag Stosić z Vojvodiny Novi Sad ma być kolejnym wzmocnieniem Lecha Poznań. On jednak przyjedzie najpierw do Poznania na testy. Jeśli się nada, to ma odciążyć Grzegorza Wojtkowiaka, który przeszedłby wtedy na środek obrony

- Jest taki temat. Skontaktowaliśmy się z menedżerem tego Serba i chcemy mu się przyjrzeć. Optuje za tym trener Franciszek Smuda - stwierdził dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk. A Franciszek Smuda mówi: - Optuję za tym, bo chcę zadbać o Grzegorza Wojtkowiaka. Wszyscy widzieliśmy wiosną, gdy był zmuszony przez kilka spotkań grać na środku obrony, że to dla niego lepsza pozycja niż jej prawy skraj. On jest bardzo skoczny i potrzebuje przestrzeni. Na środku obrony wygrywa wszystkie pojedynki główkowe, a na boku - już nie - przyznaje szkoleniowiec Lecha.

Wojtkowiak: - Trener widzi mnie na środku obrony. Pytał, jak ja widzę swoją grę na tej pozycji. Może być. Ważne, bym dużo grał. Po trzech czy czterech meczach w okresie przygotowawczym będzie pewnie widać, jak to wygląda - mówi obrońca Lecha.

Rozwiązaniem ma być zatem Miodrag Stosić - prawy obrońca Vojvodiny Novi Sad, który zastąpiłby Wojtkowiaka. - Chcę go sprawdzić, dotknąć i zobaczyć, czy się nada - mówi Smuda.

Pogorzelczyk mówi, że jeśli Stosić okaże się przydatny, Lech jest w stanie go jeszcze pozyskać i dodać do graczy, którzy już wzmocnili [Bośniak Haris Handzić i Chorwat Gordan Golik]. Kontrakt Stosicia z Vojvodina kończy się w czerwcu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.