Będą punkty na święta?

Czy mieleccy szczypiorniści zdołają wygrać ostatni mecz rozegrany przed świętami i spędzą najbliższy miesiąc w dobrych nastrojach? Z okazji Mikołaja przeciwko MMTS-owi Kwidzyn ta sztuka im się nie udała, ale w wypełnionej kibicami SPR-u hali mieleckiego MOSiR-u wszystko może się zdarzyć.

Wiadomo jedno: różnica pomiędzy pięcioma ostatnimi zespołami w tabeli wynosi jedynie trzy punkty, więc mecze rozgrywane na własnym boisku z rywalem będącym w zasięgu trzeba wygrywać. Takim właśnie rywalem jest zespół AZS-u AWFiS Gdańsk prowadzony przez drugiego trenera kadry seniorów Daniela Waszkiewicza. Akademicy są tylko o dwa punkty lepsi od Stali Mielec. Na początku sezonu wydawało się, że będą sprawcami wielu niespodzianek, zwłaszcza po tym, gdy różnicą zaledwie jednej bramki przegrali z Travelandem Olsztyn, a w następnej kolejce pokonali Zagłębie Lubin. Później jednak przytrafiła im się porażka z beniaminkiem z Gorzowa, nie sprostali również między innymi Kiperowi Piotrków Trybunalski i Chrobremu Głogów i w rezultacie zajmują ósme miejsce w tabeli.

Mielczanie chcieli zdobyć przed świętami sześć punktów, ale ta sztuka im się nie udała. Szkoda zwłaszcza ostatniego spotkania przeciwko Travelandowi Olsztyn przegranego jedną bramką. W tamtym meczu zaporą nie do przejścia był bramkarz zespołu z Olsztyna Adam Wolański. - Sprawdziły się nasze obawy przed tamtym spotkaniem dotyczące bramkarza gości - tłumaczy szkoleniowiec Stali Mielec Ryszard Skutnik. I dodaje: - Nie można nikogo lekceważyć, ale wydaje nam się, że bramkarze z Gdańska są słabsi od Wolańskiego.

Jest to nadzieja dla mielczan, którzy przed tygodniem mieli ogromne problemy z umieszczeniem piłki w bramce. Nie udawało im się to nawet podczas wykonywania rzutów karnych, w których to bramkarz teoretycznie stoi na przegranej pozycji. Wtedy jednak Wolański obronił cztery z pięciu rzutów karnych. Piątego wykonał skutecznie mielecki golkiper Bartek Pawlak, ale pozwoliło to jedynie zmniejszyć rozmiar porażki. Przed meczem z akademikami trener Skutnik dużą uwagę poświęcił właśnie skuteczności: - Przeanalizowaliśmy mecz z Olsztynem i wyciągnęliśmy wnioski - mówi. - Mecz z Gdańskiem chcemy wygrać. Nie ma problemów z mobilizacją w zespole. Oglądnęliśmy nagrania wideo z meczami Gdańska i dopasowaliśmy trening do ich gry. Ćwiczymy też skuteczność, zwłaszcza rzutów karnych - tak w skrócie przedstawił przygotowania do sobotniego meczu Skutnik.

Początek spotkania o godz. 18.

Pozostałe pary 14. kolejki:

Traveland-Społem Olsztyn - Wisła Płock, MMTS Kwidzyn - Chrobry Głogów, VIVE Kielce - Azoty Puławy, AZS AWF Gorzów Wlkp. - Miedź-96 Legnica, Kiper Piotrków Tryb. - Zagłębie Lubin

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.